Ludzie omijają w sklepie, a to błąd. Ma całą tabelę zdrowych pierwiastków i działa odmładzająco

Ten owoc nie cieszy się dużą popularnością. Co więcej, niewiele osób wie, jak dużo wartości odżywczych w nim drzemie. Czas najwyższy to zmienić.

Kiedy wybieramy się do sklepu po owoce, do naszych koszyków zazwyczaj trafiają dobrze znane banany, jabłka, maliny czy pomarańcze. Wiele z produktów omijamy szerokim łukiem, nawet nie zastanawiając się przez sekundę nad potencjalnym zakupem. A to duży błąd. 

Dlaczego? Bo nie dość, że pomijane owoce świetnie smakują, wprowadzają do każdej kuchni powiew świeżości, to jeszcze mogą przysłużyć się naszemu zdrowiu. W jaki sposób? Przeczytaj ten artykuł do końca, a wszystko stanie się jasne!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Choć mam ogromny sentyment do tradycji, uważam, że jednocześnie nie powinniśmy zamykać się na nowe. Nie inaczej jest w kuchni, gdzie obok przepisów prosto z zeszytów naszych babć, możemy spokojnie od czasu do czasu przygotować coś zupełnie innego. 

Dziś jedzenie krewetek czy sushi to dla mnie codzienność. Ale jeszcze kilka lat temu nie miałam z nimi w ogóle styczności. I uważam, że był to bardzo duży błąd, bo uwielbiam owoce morza, a sushi to już w ogóle mogłabym jeść dzień i noc. 

Dlatego też nauczyłam się, że nie ma co skreślać konkretnego dania lub produktu na samym starcie. Zasadę tę staram się wpajać również moim bliskim. Kiedy więc jesteśmy na zakupach, często wracamy do domu z czymś totalnie nam nieznanym. Świetnym przykładem może być tu bohater dzisiejszego artykułu. Choć żyję na tym świecie już ponad 30 lat, to dopiero niedawno odkryłam potencjał pysznego owocu. 

Moim najnowszym odkryciem jeśli chodzi o owoce, jest kiwano — znane również pod nazwą ogórek kolczasty. W pierwszej chwili zarówno nazwa, jak i wygląd opisywanego owocu niewiele mi mówiły. Sam termin "kiwano", od razu skojarzył mi się z kiwi. Zaś charakterystyczny wygląd, gdzie pierwsze co rzucało się w oczy to wystające kolce, przywołał w mojej głowie obraz ryby fugu.

Niewiedza nie zraziła mnie jednak do zakupu. Po powrocie do domu i pierwszych testach egzotycznego owocu postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej na jego temat. I nie żałuję, bo jak się okazuje, w kiwano drzemie ogromny potencjał. 

W tym niepozornym owocu można znaleźć m.in. wiele ważnych dla naszego zdrowia witamin: A, witaminy z grupy B, C oraz K. To oczywiście nie koniec dobrych wiadomości, bo kiwano to także cenne źródło minerałów takich jak: potas, żelazo, wapń, cynk oraz fosfor. 

Kiwano dostarcza naszemu organizmowi również sporą dawkę błonnika, który odgrywa bardzo ważną rolę w układzie pokarmowym. Bohaterowi dzisiejszego artykułu przypisuje się również właściwości odmładzające. Ponadto ma niewiele kalorii i jednocześnie wpływa pozytywnie na przemianę materii, dlatego można jeść go bez wyrzutów sumienia. 

Zanim się pożegnamy, muszę dodać, że pomysłów na wykorzystanie kiwano w kuchni również nie brakuje. Oczywiście możesz jeść go jak typowy owoc i potraktować jako przekąskę. Możesz też dodać go do owocowej sałatki, koktajli domowej roboty czy deserów na czele z lodami. Inspiracji na pewno ci nie zabraknie!