Nawadnia lepiej niż woda. Pij, jeśli zauważysz te objawy

Niewydolność nerek, obrzęk mózgu, skrajne wyczerpanie, udar, a w konsekwencji nawet śmierć. To wszystko potencjalne następstwa odwodnienia, szczególnie groźnego podczas upałów, ale którego nie można bagatelizować również przez wszystkie pozostałe pory roku. Zanim jednak dojdzie do tak poważnych schorzeń, organizm wysyła nam pewne sygnały ostrzegawcze, oznaczające potrzebę szybkiego zbadania sprawy kondycji swojej gospodarki wodnej.

Manifestacja organizmu braku odpowiedniej ilości płynów w organizmie odbywa się poprzez kilka konkretnych objawów. Pierwszym z nich jest oczywiście wzmożone uczucie pragnienia. Jest to jednak o tyle złudne, że wielu z nas znieczula się na ten objaw, uznając go za coś naturalnego i zupełnie niegroźnego.

Inne oznaki odwodnienia to sucha i szorstka skóra, bóle i zawroty głowy, uczucie wyczerpania, osłabienia. U dzieci szczególnie mocno widać wtedy rozdrażnienie i brak skupienia. Niezadbanie o prawidłowe nawodnienie skutkuje u nich problemami z pamięcią i koncentracją, a także ogólnym rozdrażnieniem.

Naukowcy zalecają, by w czasie upałów pić dużo wody i wzbogacać ją niewielką ilością soli. Uzyskany w ten sposób napój sprawia, że uzupełniamy nie tylko płyny, ale również sód, który tracimy wraz z m.in. potem. Jednak nawet wtedy gdy na zewnątrz nie czekają nas wysokie temperatury, warto znać napoje, które doskonale nawadniają, a przy tym... dobrze smakują.

Pierwszym z tych magicznych napojów jest mleko. Mleczny płyn okazuje się najskuteczniejszym napojem nawadniającym. Chodzi oczywiście o jego odtłuszczoną wersję. To działanie zawdzięczamy temu, że w mleku są obecne białka, tłuszcz, sód i potas.

Innymi często wymienianymi przez naukowców przy tej okazji napojami są: kawa, zielona herbata, sok pomarańczowy i izotoniki. Każdy z tych płynów nawadnia, poprawia pracę mózgu, zmniejsza ryzyko udaru i przede wszystkim — doskonale nawadnia komórki organizmu.