Kelnerka była nieuprzejma dla chłopca bez pieniędzy. Gdy zobaczyła rachunek, rozpłakała się

Praca w gastronomii jest czasami mocno obciążająca. Kontakty z ludźmi, którzy przychodzą w różnych humorach, wielogodzinne zmiany i ciągłe bycie na nogach, sprawiają, że nawet najlepszej kelnerce może zdarzyć się gorszy dzień. Nie inaczej było w przypadku Abby, kelnerki z Portland.

Ta zmiana była dla Abby zdecydowanie ciężka. Drzwi kawiarni non stop otwierały się i zamykały, a obsługa ledwo nadążała. Abby szybko zdała sobie sprawę, że o lunchu tego dnia może zapomnieć. Ze względu na intensywny ruch w knajpie. Kobieta na jakikolwiek ciepły posiłek mogła liczyć dopiero po zakończeniu zmiany. Zdecydowanie podniosło to jej poziom rozdrażnienia. Kiedy zauważyła, że drzwi do kawiarni otworzyły się po raz kolejny i w progu stanął 10-letni chłopiec, zaklęła w myślach.

Szybka wymiana spojrzeń z kolegą ze zmiany sprawiła, że to na niej spoczął obowiązek obsłużenia dziecka. Abby oceniła jego wygląd, zwracając uwagę na nieco zniszczone, ale schludne ubrania. Założyła, że chłopiec i tak nie będzie miał, jak zapłacić. W tym samym czasie próg lokalu przekroczyła grupa ubranych w drogie garnitury biznesmenów. Kelnerka zdenerwowała się, ponieważ okazja na napiwek właśnie przeszła jej koło nosa, bo ona musi obsłużyć "jakieś dziecko".

Kobieta położyła przed małym klientem menu. Chłopiec natychmiastowo zapytał, ile kosztuje deser lodowy. Kiedy kobiet rzuciła, że musi zapłacić za deser 5 dolarów, chłopiec zmarkotniał. Zapytał, ile kosztują zwykłe lody. W tym momencie kelnerka traciła cierpliwość. Widziała kolejkę dorosłych klientów za drzwiami i chciała dogadać się z klientami siedzącymi, którzy zapłacą więcej. Odburknęła, że za jedną gałkę musi zapłacić 3 dolary. Chłopiec uśmiechnął się i zamówił lody, a kelnerka odeszła. Kilka minut później wróciła z lodami i rachunkiem, położyła je przed chłopcem i wyszła bez słowa.

Chłopak spokojnie zjadł lody, zapłacił rachunek i wyszedł z restauracji. Kiedy kelnerka zobaczyła, że chłopiec wyszedł, odetchnęła z ulgą, że nie zajął jej zbyt wiele czasu. Podeszła, żeby posprzątać stół. Ale wtedy zobaczyła, że coś czeka na stole. Gdy się zbliżyła, pękło jej serce. Chłopiec zostawił je dwa dolary napiwku. Wybrał tańsze lody tylko po to, aby móc zostawić jej coś ekstra. Abby natychmiast zalała fala wstydu.

Kobieta wyrzucała sobie, że zachowywała się tak opryskliwie w stosunku do tego dziecka. Tym bardziej że chłopiec kompletnie sobie na to nie zasłużył, jedynie trafił na moment, gdy w Abby narosło już zmęczenie i frustracja.

Gdybyśmy wszyscy mogli trochę więcej pomyśleć o sobie nawzajem, wiem, że świat byłby o wiele lepszym miejscem.

Przepis na wyjątkową, kremową zupę pomidorową znajdziesz na naszym kanale YouTube