Nikt nie robi naleśników jak Robert Makłowicz. Zamienił mleko na inny składnik
Kiedy robimy naleśniki, zazwyczaj dodajemy do nich trochę mleka. Dzięki temu są delikatne i dobrze smakują. Okazuje się, że nie jest to konieczne. Udowadnia to Robert Makłowicz, który preferuje inny dodatek. Sprawi on, że danie będzie miało idealną konsystencję.
19.05.2023 06:00
Zawsze staramy się, by ciasto do naleśników było odpowiednio rzadkie i delikatne. Musimy też pamiętać o dobrym rozgrzaniu patelni. Wtedy placuszki będą idealnie cienkie. Czasem jednak składniki, które wykorzystujemy do robienia dania, nie wszystkim przypadają do gustu. Co w przypadku, gdy nie chcemy dodawać mleka? Możemy skorzystać z przepisu najsłynniejszego krytyka kulinarnego w Polsce.
Zobacz także
Robert Makłowicz nie dodaje mleka do naleśników
Jaki więc wybiera składnik? Jeśli myślicie, że to woda gazowana, niestety mylicie się. Krytyk kulinarny w większości przypadków dodaje maślankę. Nie dość, że nadaje placuszkom odpowiednią konsystencję, to jeszcze ma mniej laktozy niż zwykłe mleko. Skoro wiecie już, co Makłowicz zmienił w tradycyjnym przepisie, to najwyższy czas, by przetestować te modyfikacje w domu.
Przygotujcie wszystkie składniki:
- 300 g mąki pszennej,
- dwa jajka,
- szklankę maślanki,
- dwie łyżki masła,
- odrobina cukru,
- szczypta soli.
Przepis na naleśniki z maślanką. Placuszki będą miały idealną konsystencję
- Zacznij od wlania maślanki do wysokiego naczynia. Od razu potem dodaj mąkę. Rób to stopniowo. Obydwa składniki dokładnie wymieszaj. Postaraj się, by nie było żadnych grudek.
- Masło roztop w garnku lub na patelni (w ostateczności może też być mikrofalówka). Lekko przestudź.
- Wbij jajko, wsyp sól i cukier. Dolej masło. Ciasto zmiksuj. Konsystencja powinna być gładka i jednolita.
- Naleśniki smaż na patelni z rozgrzanym olejem (nie dodawaj go zbyt dużo). Jeśli chcesz, by placki były cienkie, wlewaj niewielką ilość ciasta.
- Kiedy już po jednej stronie będą złociste, przekręć je.
Danie możecie podawać z różnymi dodatkami. Idealnie sprawdzi się dżem lub ulubiony krem czekoladowo-orzechowy.