Sprawdzony patent na gotowanie młodych ziemniaków - wydobywa z nich cały smak
Sezon wiosenno-letni to idealny czas by w naszej kuchni zagościły młode ziemniaki. Jak je ugotować, by wydobyć z nich cały smak. Oto sprawdzony patent na gotowanie młodych ziemniaków!
02.06.2022 14:39
Zazwyczaj ziemniaki traktujemy jako dodatek do dania. Natomiast młode bulwy mogą zostać podstawą wielu pysznych dań. Ich przygotowanie nie będzie wymagać od nas zbyt wiele czasu. Natomiast warto przestrzegać kilku zasad.
Pierwszą z nich jest wybieranie warzyw o podobnym rozmiarze. Będziemy mieć pewność, że po wrzuceniu ich do wody ugotują się równomiernie. Następnym krokiem jest dokładne wyszorowanie szczotką ziemniaków i umieszczenie ich w wodzie. Pozostawienie cienkiej skórki pozwoli na wydobycie całego smaku z warzyw. Ważne, by nie trzymać bulw w wodzie zbyt długo. Po obraniu warzyw od razu przejdź do gotowania.
Sprawdzony patent na gotowanie młodych ziemniaków
Ziemniaki umieść w osolonej wodzie, zalewamy je wrzątkiem i gotujemy na średnim ogniu. Zastosuj zasadę: jedna łyżeczka soli na 1 kilogram ziemniaków. Młode i małe ziemniaki będą gotowe już po 10-15 minutach od momentu ponownego wrzenia wody. Gdy będą już dobre, zdejmij je z ognia, odlej wodę i pozostaw pod przykryciem na około 4-5 minut. Warto tutaj dodać, że młode ziemniaki znakomicie smakują przygotowane na parze i oczywiście też najlepiej zrobić je ze skórką.
Co można przygotować z młodych ziemniaków?
Masz już wiedzę na temat tego, jak ugotować młode ziemniaki. Teraz warto z tego skorzystać i zrobić pyszne potrawy. Warzywo to może zagrać pierwsze skrzypce w twoim daniu. Możesz podać je z masłem, kefirem i koperkiem. Idealnie sprawdzi się też zsiadłe mleko. Natomiast tradycyjne klasyczne danie, czyli młode ziemniaki z jajkiem i mizerią też będą dobrym rozwiązaniem w letnie gorące dni, kiedy nie mamy ochoty spożywać ciężkich potraw. Jednak warto czasami poeksperymentować w kuchni i wykorzystać je do innych przepisów. Na przykład przygotuj z nich sałatkę lub zrób je z bobem i zasmażką z boczku. Do dzieła!