Podaj na obiad zamiast zwykłych kotletów. Przepadają za nimi nawet dzieci
Czy słyszałeś kiedyś tajemnicze wyrażenie "kotlety szu szu"? Jeśli nie, koniecznie to nadrób — na przykład za pomocą tego artykułu. Uwierz nam na słowo, że ten przepis przyda ci się jeszcze wiele razy, zwłaszcza jeśli masz w domu dzieciaki z rodzaju "Tadków Niejadków".
03.08.2023 10:15
Jaka jest geneza nazwa kotlecików szu szu? Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale. Być może inspirację do stworzenia tego dania zaczerpnięto z dalekiego wschodu i stąd to nietypowo brzmiące miano. A może kryje się za tym coś jeszcze? Na przykład ekspresowy czas przygotowania tych pyszności? Nie zagłębiajmy się w to i już na wstępie zdradźmy, że główną rolę w tym daniu odgrywa kurczak.
Kotleciki szu szu są więc panierowanym kurczaczkiem, który wyróżnia niezwykła soczystość i cudowny zapach. Skąd się bierze? Z panierki, do której stworzenia używa się jogurtu naturalnego, słodkiej papryki i czosnku. Z autopsji wiemy, że tymi smakołykami można zapędzić do stołu nawet najbardziej wybrednych domowników. Co więcej, możesz szykować się na to, że dokona się tu prawdziwy cud i zostaniesz poproszony o dokładkę. Niemożliwe? Sam się przekonaj!
Kotlety szu szu
Składniki:
- 1 podwójna pierś kurczaka,
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 3 żółtka,
- 3 łyżki oleju,
- 2 łyżki jogurtu naturalnego,
- 1 łyżeczka słodkiej papryki,
- 1 łyżeczka soli,
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego,
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu,
- olej do smażenia.
Sposób przygotowania:
- Pierś z kurczaka oczyść, a następnie przekrój na cienkie kotleciki.
- W dużej misce połącz teraz mąkę ziemniaczaną, żółtka, jogurt naturalny i przyprawy: sól, czosnek granulowany, pieprz i słodką paprykę. Całość wymieszaj.
- Skrojone kotleciki zanurz w przygotowanej marynacie i przełóż do lodówki. Trzymaj je tam przez godzinę.
- Po tym czasie wyjmij miskę z lodówki, a na patelni rozgrzej olej. Kotlety szu szu obowiązują te same zasady, co inne mięsne kotlety, dlatego usmaż je dopiero w momencie, gdy tłuszcz będzie już gorący. Nie nakładaj też na patelnie zbyt wielu naraz, żeby nie zmniejszyć temperatury oleju.
- Wszystkie kotleciki usmaż z obu stron na złocisty kolor. Odciśnij nadmiar tłuszczu i gotowe. Smacznego!