Słoik takich pomidorów to luksus. Ekspertka radzi, jak zrobić najlepszy prezent dla samego siebie na zimę
Soczyste, pachnące słońcem pomidory smakują najlepiej w sierpniu i we wrześniu, więc to ostatni dzwonek na ich przetworzenie, aby zamknąć smak lata w słoikach. Sylwia Majcher, edukatorka zero waste, po corocznym, satysfakcjonującym zrobieniu zapasów z 60 kilogramów pomidorów, opowiedziała mi o zaletach takich przetworów.
Choć dziś trudno wyobrazić sobie kuchnię bez pomidorów, w Europie przez długi czas traktowano je z nieufnością, a wręcz uważano za trujące. Dopiero w XIX wieku na dobre trafiły na nasze stoły i stały się podstawą wielu kuchni narodowych. Dziś na świecie uprawia się ponad 7 tysięcy odmian pomidorów, ale w regularnej uprawie jest ok. 2 proc. z tej liczby. Od drobnych koktajlowych, przez mięsiste bawole serca, aż po kolorowe, pasiasto-czekoladowe odmiany, które zaskakują smakiem i wyglądem.
Czy pomidory można kisić? Zobacz przepis krok po kroku na wideo:
Pomidorowe szaleństwo i prosty przepis
W Polsce królują przede wszystkim pomidory malinowe i gruntowe, które właśnie teraz osiągają szczyt słodyczy i aromatu. To doskonały moment, by sięgnąć po garnek, blender i słoiki, żeby w tych ostatnich zamknąć lato.
- Co roku we wrześniu przerabiam średnio 60 kilogramów pomidorów. Mam bardzo prosty przepis, ponieważ nie gotuję pomidorów, tylko blenduję je razem ze skórką i surowe zamykam w słoiku. Doprawiam je tylko solą. Czasami robię też mieszanki z przyprawami albo ze świeżymi ziołami. Zdarzają się też z czosnkiem. Usprawniam pracę w kuchni, przez to, że się nie gotuję, nie robię podwójnej obróbki. Obowiązkowo jednak daję je do piekarnika na 15 minut, czyli to taka klasyczna pasteryzacja - mówi Sylwia Majcher, ekspertka zero waste, dziennikarka i autorka książek kulinarnych.
Powrót do tradycji przetworów do spiżarni
Domowe przetwory to nie tylko sposób na praktyczne gospodarowanie sezonowymi warzywami. To także element kulinarnej tradycji, która przeżywa dziś swój renesans.
- Wracamy do tradycji domowych przetworów, bo zaczynamy doceniać tę lokalność, sezonowość i jesteśmy coraz bardziej wymagający, jeśli chodzi o smak. Zaczęliśmy też już rozumieć, że to, że mamy o każdej porze roku w sklepach wszystkie produkty, to nie jest luksus, tylko to jest takie trochę oszustwo, zamieszanie, bo one nie smakują tak, jak jesteśmy przyzwyczajeni w czasie, kiedy mamy sezon na te produkty. Nigdy te truskawki w grudniu nie będą smakowały tak, jak te majowe, prosto z krzaka zrywane. Podobnie pomidory - zimą będą nijakie, chociaż jeszcze we wrześniu kuszą soczystością. Chcemy mieć ten autentyczny smak i dlatego słoiki to już rytuał w wielu domach - dodaje Sylwia Majcher.
Zapasy z pomidorów - szybkość i wygoda w kuchni
Pomidory w słoikach to ogromne ułatwienie w codziennym gotowaniu. Z takiego przecieru w kilkanaście minut powstaje zupa, sos do makaronu czy podstawa gulaszu.
- Jeśli właśnie teraz zapakujemy pomidory do słoika w postaci domowego przecieru, to w ciągu 10-15 minut jesteśmy w stanie zimą zrobić fantastyczną zupę pomidorową. To daje wiele możliwości, które ograniczają straty w kuchni, a do tego oszczędza się czas i pieniądze. Nie trzeba kupować pomidorów, które w zimowych miesiącach przyjeżdżają z daleka - możemy mieć ich zapach i intensywność sprytnym sposobem - zachęca ekspertka zero waste.
Warto pamiętać, że pomidorowe przetwory nie kończą się na zupie. Świetnie sprawdzają się jako baza do pizzy, składnik duszonych warzyw, aromatyczny dodatek do dań jednogarnkowych czy nawet dip do pieczywa lub element dressingu do sałatki. Jeśli wolisz przed pasteryzacją mimo wszystko podgrzać pulpę, to zobacz na wideo poniżej, jak takie zapasy robi Sylwia Majcher.
Smak, zdrowie i ekologia - pomidory przez cały rok
Pomidory to skarbnica likopenu - silnego przeciwutleniacza, który wspiera serce i działa przeciwzapalnie. Warto dodać, że w przetworach staje się on nawet bardziej biodostępny niż w surowych owocach. Do tego witamina C, potas i błonnik sprawiają, że taki domowy przecier to nie tylko smak, ale i codzienna dawka zdrowia. Co ważne, domowe słoiki mają także wymiar ekologiczny.
- Domowe przetwory to też oszczędzanie. Oszczędzamy nie tylko finansowo, bo niektórzy nie patrzą na ceny, ale też oszczędzamy dla natury, dla środowiska, ograniczając ślad węglowy i ślad wodny tych produktów. Poza tym coraz bardziej doceniamy comfort food i potrzebujemy takiego ciepła, które możemy sobie zafundować. Możemy to właśnie zrobić, pakując do słoika dobre smaki, które znamy i lubimy, by potem rozkoszować się nimi w miesiącach, które są dla nas cięższe - wyjaśnia Majcher, która regularnie pokazuje zalety ekonomicznego gospodarowania w kuchni na warsztatach kulinarnych.
Kilka godzin pracy jesienią potrafi przełożyć się na tygodnie kulinarnej wygody w zimowe miesiące. Domowe przetwory z pomidorów to smak lata, który daje radość, wspomnienie słonecznych dni, a jednocześnie oszczędność i troskę o planetę. A ty jak przerabiasz pomidory?