Sprzedawca zawsze otwiera opakowania z jajkami przy klientach. Ma ważny powód
Czy zdarzyło Ci się zauważyć, że kasjer w sklepie otwiera przy Tobie opakowanie z jajkami? To nie przypadek. Ten drobny gest może uchronić przed nieprzyjemną niespodzianką po powrocie do domu i niepotrzebnymi reklamacjami. Ale nie tylko.
Dla wielu osób zakupy to codzienna rutyna, powtarzana niemal automatycznie. Wchodzimy do sklepu, sięgamy po znane produkty, wkładamy je do koszyka i kierujemy się prosto do kasy. Choć wszystko przebiega schematycznie, czasem zdarzają się momenty, które wybijają nas z tej codziennej mechaniczności. Niedawno sama natknęłam się na jedną z takich sytuacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Diabelskie jajka faszerowane kimchi z piklowaną rzodkiewką. Ale rarytas
Dlaczego kasjerka otwiera opakowanie z jajkami?
Widok kasjerki lub kasjera otwierających opakowanie z jajkami może zaskakiwać, ale kryje się za tym konkretna przyczyna. Jajka to stały element mojej kuchni – wykorzystuję je do pieczenia, śniadań czy dań jednogarnkowych, dlatego regularnie zaopatruję się w świeże. Przed włożeniem opakowania do koszyka zawsze sprawdzam, czy skorupki są całe. Kilka razy zdarzyło się, że po powrocie do domu odkryłam pęknięte sztuki, co kończyło się niepotrzebnym bałaganem. Właśnie z tego powodu robi to też sprzedawca. Jak się okazuje, jest też i inna przyczyna.
Podczas ostatnich zakupów, zgodnie ze swoim zwyczajem, otworzyłam wytłaczankę i skontrolowałam zawartość. Gdy stanęłam przy kasie, kasjerka również sięgnęła po opakowanie i chciała je otworzyć. Mimo że poinformowałam ją, że jajka są w porządku, zdecydowała się sama zajrzeć do środka przed zeskanowaniem. Byłam nieco zdziwiona, ale nie dopytywałam – uznałam, że być może chce się po prostu upewnić lub nie dosłyszała mojej odpowiedzi.
Okazuje się, że niektórzy klienci próbują wykorzystać opakowania po jajkach do nieuczciwych praktyk – chowając w nich drobne produkty, za które nie mają zamiaru zapłacić. Wytłaczanki są łatwe do otwarcia i zamknięcia, co sprawia, że bywają traktowane jak "schowki". Właśnie dlatego pracownicy sklepu – zwłaszcza przy kasach – rutynowo zaglądają do środka, by upewnić się, że w opakowaniu znajdują się wyłącznie jajka.
Jakie produkty chowają klienci w wytłaczankach?
Sklepy muszą być bardzo czujne, bo praktyka ukrywania drobnych produktów w opakowaniach po jajkach faktycznie się zdarza. Klienci wykorzystują fakt, że wytłaczanki są lekkie, łatwe do otwarcia i zazwyczaj niebudzą podejrzeń. Co najczęściej ląduje wewnątrz?
Najczęściej chowane produkty w opakowaniach po jajkach:
- Batony i czekoladki – małe, lekkie, łatwe do ukrycia między jajkami.
- Gumy do żucia i cukierki – pojedyncze sztuki lub całe paczki.
- Kosmetyki – np. szminki, próbki perfum, miniaturowe kremy.
- Lakiery do paznokci – ich rozmiar i kształt pozwala zmieścić je w przegródkach.
- Przyprawy w małych opakowaniach – jak zioła w saszetkach czy kostki rosołowe.
- Baterie i pendrive’y – drobna elektronika również bywa ukrywana.
- Biżuteria i drobne akcesoria z działu odzieżowego – np. kolczyki, spineczki, gumki do włosów.
To właśnie przez takie sytuacje kasjerki są instruowane, by zawsze sprawdzać zawartość wytłaczanki, nawet jeśli klient twierdzi, że wszystko jest w porządku. Czasem chodzi o zabezpieczenie sklepu przed stratą, a czasem… o zwykłe ludzkie niedopatrzenie, bo zdarza się, że klienci przypadkowo włożą coś do pudełka i o tym zapomną.