Wiesz, na jakim tłuszczu smażyć kotlety? Wielu popełnia błąd, przez co stają się twarde i tracą na smaku

Ogrom pracy włożony w przygotowanie kotletów schabowych zaprzepaścić może jeden błąd - użycie nieodpowiedniego tłuszczu do smażenia. W środku z mięsa zostanie wiór, a panierka zamieni się w nieapetyczną ciapę. Na czym więc smażyć kotlety schabowe, żeby zachwyciły soczystością, chrupkością i smakiem?

Chcesz wyciągnąć jeszcze więcej smaku z klasycznych schabowych? Szukasz sposobu na ulepszenie popularnych kotletów? Jesteś w odpowiednim miejscu. Dowiedz się, na jakim tłuszczy smażyć kotlety schabowe, żeby były chrupiące, soczyste i pełne smaku. Zapamiętaj te zasady.

Najlepszym tłuszczem do smażenia kotletów schabowych jest oczywiście smalec. Nie jest to rozwiązanie najzdrowsze, jednak gwarantujące doskonały smak kotletów, idealną chrupkość panierki i soczystość mięsa. Zasada jest stara jak świat: do smażenia mięs najlepiej nadaje się tłuszcz pochodzenia zwierzęcego. Wieprzowinę najlepiej jest smażyć na smalcu, za to gęsinę - na smalcu gęsim. Dobrym wyborem jest też smalec kaczy, który charakteryzuje się subtelnym, aksamitnym smakiem oraz wydobywa z potraw wszystkie najlepsze cechy.

Smalec jest bardzo stabilny i nie ulega przemianom chemicznym podczas standardowej obróbki termicznej - ma wysoki punkt dymienia, a w kuchni oznacza to, że można go bezpiecznie rozgrzać do wysokiej temperatury i smażyć w nim przez dłuższy czas. Ważne jest, by smażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu - w przeciwnym razie panierka wchłonie zawartość patelni jak gąbka. Ustaw średnią moc palnika, kiedy tłuszcz będzie już dobrze rozgrzany - tym samym jego temperatura będzie utrzymywać się jednym poziomie, nie stanie się ani zbyt chłodny, ani nie przegrzeje się.

Alternatywą dla smalcu jest masło klarowane. Proces klarowania masła polega na powolnym gotowaniu go na niewielkim ogniu, a następnie stopniowym usuwaniu szumu i osadu, które pojawiają się na jego powierzchni. Klarowane masło, podobnie jak smalec, charakteryzuje się wysoką temperaturą dymienia, co oznacza, że nie spala się podczas smażenia. W rezultacie kotlety smażone na maśle klarowanym są pięknie przyrumienione i mają delikatny maślany posmak.

Jeśli nie jesteś zwolennikiem smalcu, a nie masz pod ręką masła klarowanego, alternatywą może być po prostu olej (np. rzepakowy). Ważne jest jednak, aby pamiętać, że powinien to być olej rafinowany. Taki najlepiej nadaje się do długotrwałego smażenia w wysokich temperaturach.