Wyjeżdżasz na urlop? Nie zapomnij zrobić z lodówka ważnej rzeczy, bo będziesz żałować

Wybierasz się na wakacje i myślisz nad tym, czy nie wyłączyć lodówki? W ten sposób nie będziesz marnować prądu. Lepiej nawet o tym nie myśl. To w niczym ci nie pomoże, a jak zapomnisz o innej rzeczy, możesz bardzo żałować. Konsekwencje są opłakane.

ObrazekAdobe Stock
Paulina Hermann

Wszystko drożeje i opłaty związane z eksploatacją domu są teraz wysokie. Nic dziwnego, że wszyscy szukamy sposobów na to, by zaoszczędzić. Pieniądze wolimy wydać na przyjemności i inwestować w siebie. W czasie wyjazdu na wakacje odłączamy media, a niektórzy nawet wyłączają lodówkę. Czy jednak jest to konieczne?

Lodówka powinna być odpowiednio przygotowana przed wyjazdem

Cały czas przechowujemy w niej produkty, które mają krótką datę przydatności. Jeśli o nich zapomnimy przed wyjazdem, możemy niemile się zaskoczyć. W lodówce będzie brudno, a nieprzyjemny zapach od razu nas odrzuci. Jak sobie tym poradzić? Wystarczy zrobić dwie rzeczy:

  • zaplanować posiłki - kilka dni przed wyjazdem trzeba zjeść warzywa, mięsa i jogurty; możemy przygotować zapiekanki lub ugotować zupy, warto też sprawdzić daty ważności posiłków,
  • wyczyścić lodówkę - dokładnie myjemy ją w środku i czyścimy wszystkie półki, nie możemy pominąć żadnego zakamarka; po całym procesie trzeba wysuszyć wnętrze sprzętu.

Lodówka wyposażona jest też w tryb wakacyjny. Co to oznacza? Po opróżnieniu wnętrza możemy ustawić wyższą temperaturę. Dzięki temu bakterie się nie rozwiną. Nie będziemy mogli jednak trzymać w niej większości produktów. Po prostu się zepsują.

Obrazek
Lodówka (Wikimedia Commons)

Czy trzeba wyłączać lodówkę na czas wyjazdu?

Wiele osób zastanawia się nad tym zagadnieniem. Jeśli wyłączymy lodówkę i nie opróżnimy jej zawartości, stanie się coś okropnego. Nie dość, że przywita nas okropny smród, to jeszcze bakterie i pleśń założą swoje państwo i pokryją najróżniejsze produkty. Wyłączenie lodówki może mieć sens tylko wtedy, gdy nic nie będzie się w niej znajdowało.

Nie możemy też zrobić tego przed samym wyjazdem. Chyba, że chcemy po powrocie sprzątać powódź, która powstanie przy lodówce. Nie powinniśmy jej też zamykać, inaczej rozwiną się w niej różne żyjątka.

Wybrane dla Ciebie

Syp do kawy zamiast białego cukru. Będzie słodka, ale znacznie zdrowsza
Syp do kawy zamiast białego cukru. Będzie słodka, ale znacznie zdrowsza
Te krokiety smakują mi bardziej niż z kapustą. Leśny farsz bije inne na głowę
Te krokiety smakują mi bardziej niż z kapustą. Leśny farsz bije inne na głowę
W Poznaniu robią kompot z korbola na zimę. Najlepszy jest po 3 miesiącach
W Poznaniu robią kompot z korbola na zimę. Najlepszy jest po 3 miesiącach
Wsyp na patelnię, zanim wlejesz olej. Nie będzie pryskać podczas smażenia
Wsyp na patelnię, zanim wlejesz olej. Nie będzie pryskać podczas smażenia
Dolej do zupy dyniowej. Mocno podkręci jej smak i nie będzie mdła
Dolej do zupy dyniowej. Mocno podkręci jej smak i nie będzie mdła
Bułgarzy jedzą na śniadanie. Podobną breję robiło się w PRL-u
Bułgarzy jedzą na śniadanie. Podobną breję robiło się w PRL-u
Najlepszy przepis na kopytka. Dzięki odpowiedniej proporcji składników wychodzą mięciutkie jak gąbeczka
Najlepszy przepis na kopytka. Dzięki odpowiedniej proporcji składników wychodzą mięciutkie jak gąbeczka
Dodaję 1 łyżkę, aby się nie sklejały. Zobaczyłam, jak robią to w restauracji
Dodaję 1 łyżkę, aby się nie sklejały. Zobaczyłam, jak robią to w restauracji
Koleżanka z Włoch zrobiła peperonatę. Tak aromatycznego gulaszu dawno nie jadłam
Koleżanka z Włoch zrobiła peperonatę. Tak aromatycznego gulaszu dawno nie jadłam
Takich grzybów nie susz pod żadnym pozorem. Mogą zamienić się w truciznę
Takich grzybów nie susz pod żadnym pozorem. Mogą zamienić się w truciznę
Smakuje jak w szkolnej stołówce. Znajoma kucharka zdradziła, jak gotowało się pomidorówkę
Smakuje jak w szkolnej stołówce. Znajoma kucharka zdradziła, jak gotowało się pomidorówkę
Za każdym razem dodaję do kotletów mielonych. Wychodzą mięciutkie i soczyste jak w mlecznym barze
Za każdym razem dodaję do kotletów mielonych. Wychodzą mięciutkie i soczyste jak w mlecznym barze