Z dwóch składników przygotowuję zielone kopytka. Są pyszne i wyglądają genialnie
Do tego dania nie potrzeba wielu składników, a efekt zachwytu osób, którym go zaserwujesz, masz jak w banku. O tym, że zielone kopytka robią wrażenie nawet na największych stoikach, przekonałem się już osobiście. Dzisiaj mogę ci polecić ten przepis z czystym sumieniem!
28.06.2024 09:27
Kopytka to obiad, który zawsze kojarzył mi się z dzieciństwem. Serwowane w rodzinnym domu kluseczki z ziemniaków łączyły pokolenia, smakując zarówno dorosłym, jak i tym najmłodszym. Dekady później nadal uwielbiam je jeść i przygotowywać. Od niedawna zacząłem się też interesować pewną alternatywą dla tego kultowego dania. Zielone kopytka stały się ciekawym zastępstwem dla zwykłych ziemniaczanych klusek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak przygotowuje się zielone kopytka? Z mojego śledztwa wynika, że najczęściej używa się do tego szpinaku. To oczywiście optymalne rozwiązanie, a przepis bardzo niewiele różni się od tradycyjnej receptury. Mamy tam więc ziemniaki, mąkę, jajka i oczywiście szpinak. Ale istnieje też inne rozwiązanie, szybsze, prostsze, tańsze i totalnie bezproblemowe. Zielone kopytka można bowiem stworzyć z zaledwie dwóch składników: mąki i brokułów.
Przygotowane w ten sposób kopytka przypominają trochę włoskie gnocchi i wystarczy dodać do nich trochę parmezanu i przypraw, by powstał wspaniały, szybki posiłek, który spodoba się całej rodzinie. Moim domownikom zielone kopytka posmakowały bardzo. Pół godziny i gotowe — zachęcam do wypróbowania!
Zielone kopytka z brokuła
Składniki:
- 1 brokuł,
- ok. 100 g mąki,
- kawałek parmezanu,
- masło,
- tymianek, rozmaryn.
Sposób przygotowania:
- Brokuła dzielę na różyczki i obgotowuję w osolonym wrzątku. Wystarczy około 5 minut. Warto zrobić to pod przykryciem, a na koniec wrzucić warzywo do zimnej wody. Dzięki temu zabiegowi brokuł zachowa pełnię koloru.
- Następnie odcedzam różyczki i blenduję je. Stopniowo dodaję mąkę, zagniatam ciasto. Formuję wałek i kroję go na kopytka. Gotuję je przez minutę (od momentu wypłynięcia na powierzchnię).
- Gotowe zielone kopytka podsmażam na maśle. Dodaję trochę startego parmezanu, posypuję suszonymi ziołami i gotowe!