Zamiast racuchów, smażę biszkoptowe placuszki. Na patelni rosną jak szalone i są puszyste jak chmurki
Już po pierwszej minucie na patelni widać, że to nie są zwykłe placki. Zamiast się rozpływać, spokojnie rosną i robią się lekkie oraz puszyste. Właśnie dlatego placuszki biszkoptowe coraz częściej wygrywają z racuchami, bo są szybsze, delikatniejsze i nie zostawiają uczucia ciężkości po jedzeniu.
Racuchy smakują świetnie. Ale jednocześnie są ciężkie, tłuste i po dwóch człowiek ma ochotę wrócić do łóżka. Placuszki biszkoptowe to zupełnie inna filozofia. Robi się je szybciej, a ciasto dosłownie rośnie w oczach, placuszki robią się wysokie, lekkie i sprężyste. Po usmażeniu przypominają bardziej biszkopt niż klasyczne placki. To opcja idealna wtedy, gdy chcesz czegoś słodkiego, ale bez uczucia ciężkości i bez bałaganu w kuchni.
Przepis na idealne ciasto kruche. Z nim każda tarta będzie udana
Placuszki biszkoptowe to propozycja dla tych, którzy lubią prostotę. Składników jest niewiele, przygotowanie zajmuje kilka minut, a efekt końcowy przechodzi najśmielsze oczekiwania. Dzieci wciągają je bez gadania, dorośli też szybko zmieniają zdanie na temat "zwykłych placków". Sprawdzają się na śniadanie, podwieczorek albo szybki deser, kiedy nie ma ochoty odpalać piekarnika.
Co decyduje o tym, że naprawdę rosną?
Kluczowe są dobrze ubite białka i sposób ich łączenia z resztą składników. Piana musi być gęsta, stabilna i ubijana z białek w temperaturze pokojowej. Jeśli są zimne, efekt będzie wyraźnie słabszy. Druga sprawa to mieszanie: im delikatniej, tym lepiej. Najpierw niewielka ilość piany rozluźnia masę, dopiero potem dodaje się resztę i łączy wszystko spokojnymi ruchami.
Smażenie też robi robotę. Mały ogień i przykrywka to absolutna podstawa. Dzięki temu ciepło rozchodzi się równomiernie, a para pomaga placuszkom piąć się w górę, zamiast rozpływać na patelni. Nie trzeba ich dociskać, poprawiać ani podglądać co pięć sekund, bo im mniej ingerencji, tym lepszy efekt.
Przepis na placuszki biszkoptowe
Składniki:
- 3 jajka,
- 3 czubate łyżki mąki pszennej,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- łyżeczka cukru pudru,
- szczypta soli.
Sposób przygotowania:
- Oddziel białka od żółtek. Białka ubij z solą na bardzo sztywną pianę. W drugiej misce połącz żółtka z mąką, proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem (masa będzie dość gęsta).
- Dodaj część piany, delikatnie wymieszaj, a następnie resztę i połącz całość spokojnymi ruchami szpatułką.
- Rozgrzej patelnię z nieprzywierającą powłoką, opcjonalnie lekko posmarowaną tłuszczem. Nakładaj porcje ciasta łyżką.
- Smaż na małym ogniu pod przykryciem, aż placuszki wyraźnie urosną, następnie obróć i dosmaż z drugiej strony. Podawaj od razu.
Te placuszki nie potrzebują tak naprawdę żadnych dodatków, a jeśli już, to skromne. Wystarczy cukier puder i jest idealnie. Jeśli masz owoce, jogurt, miód albo konfiturę, też możesz ich użyć. Fajni komponuje się też roztopiona czekolada. A jeśli chcesz pójść krok dalej, bita śmietana czy mascarpone zrobią z nich pełnoprawny deser.