Zapomniane śniadanie z dzieciństwa. Nie każdy był jej fanem, inni jedzą do dziś
Zupa mleczna to jedno ze śniadań, które kojarzą nam się z dzieciństwem. Chociaż dzisiaj głównie są to różnego rodzaju płatki śniadaniowe, muesli i owsianki, to dawniej były to kluski lane czy też makaron z mlekiem. W PRL-u taka zupa to była obowiązkowa pozycja śniadaniowa!
Zupa mleczna z PRL
Braki towarów na półkach były zdecydowanie motywacją do kreatywności w kuchni. W końcu stworzyć coś z niczego to prawdziwa sztuka! Chociaż młodszemu pokoleniu ciężko sobie wyobrazić sklepy bez całego asortymentu płatków śniadaniowych we wszystkich kolorach i smakach, to dzieciństwo osób urodzonych w PRL i wychowanych w latach 90.
Dziś z sentymentem wracamy do tych czasów i wspominamy potrawy, które kojarzyły się nam z dzieciństwem.
Jak zrobić zupę mleczną z makaronem?
Kiedy po niedzielnym rosole zostawało trochę makaronu, to od razu było wiadomo, co będzie grane na śniadanie. Przygotowanie takiej zupy mlecznej było naprawdę proste i mogły ją zrobić samodzielnie nawet dzieci.
Potrzebne były zaledwie trzy składniki: mleko, makaron i cukier. Makaron wystarczy ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu (lub wykorzystać resztki, które zostały nam z poprzedniego obiadu). W garnuszku podgrzać mleko. Do głębokiego talerza lub miski włożyć makaron i zalać mlekiem. Na górę dodaj łyżeczkę cukru lub miodu dla smaku. Cukier możesz też dodać do mleka, podczas jego podgrzewania.
Takie śniadanie to prawdziwy powrót do dzieciństwa
Często makaron z mlekiem serwowany był nawet w przedszkolach. Dla jednych to prawdziwy rarytas, inni z niechęcią wspominają tę potrawę i nie chcą do niej wracać. Do której grupy należysz?