Emerytka wybrała się na schabowego do restauracji. Gdy kelner przyniósł rachunek, złapała się za głowę

Kobieta wybrała się do restauracji w województwie kujawsko-pomorskim. Zamówiła danie główne, ale to, co zobaczyła, ją zmroziło. Schabowy może i był wielki, lecz bardzo suchy i spalony na dole. Niemiłym zaskoczeniem był też rachunek. Nie uwierzycie, ile musiała zapłacić.

ObrazekSchabowy był ogromny, ale suchy i spalony (adobe)
Paulina Hermann

Emerytka wybrała się do knajpy razem ze swoim mężem. Zamówili żurek, dwa kotlety schabowe i napoje. Nie spodziewali się, że ich wypad skończy się kulinarną tragedią. I do tego bardzo drogą. Małżeństwo chyba na długo zrezygnuje ze stołowania się na mieście. O swojej niemiłej przygodzie opowiedzieli dziennikarzom "Faktu".

Schabowy był bardzo duży, ale suchy i spalony

Na początku wydawało się, że wszystko będzie dobrze. Miła obsługa, ładny wystrój i przyjemny zapach dobiegający z kuchni.

— Najpierw pozytywne zaskoczenie: ogromne schabowe. Po chwili czar prysnął. Okazało się, że były suche, a od dołu nawet trochę spalone. Te dziwne kotlety, to jeszcze nic! Kiedy kelner przyniósł rachunek, złapaliśmy się za głowy - relacjonowała pani Marzena w rozmowie z "Faktem".

Na paragony grozy natkniemy się nie tylko w turystycznych miejscowościach. One czyhają na nas dosłownie wszędzie. Przykład pani Marzeny jest dowodem na to, że nawet w małych miastach możemy dostać wysoki rachunek.

Obrazek
Schabowe (Wikimedia Commons)

Kotlet naprawdę był bardzo drogi

Schabowy miał pokaźny rozmiar. Niestety, to była jego jedyna zaleta. Smak pozostawiał wiele do życzenia. Emerytka nie dała rady zjeść całego. Miał niezbyt dobrą konsystencję, do tego był strasznie suchy. Ile kosztował? Cena jest porównywalna do tych, które znamy znad morza. Kotlet z warzywami i sosem kosztował aż 42 złote. Pomnóżmy to razy dwa i mamy 84 złote. To jednak nie było wszystko.

- Mąż ma spory apetyt, więc wziął jeszcze żurek. Porcja była po 20 zł. Jak dla mnie, sporo - wyznała pani Marzena.

Małżeństwo zamówiło też dwie małe cole po 200 ml. Za to zapłacili 16 złotych. Łącznie wypad do restauracji kosztował aż 120 złotych. Przypominamy, że to była knajpka w małym mieście w województwie kujawsko-pomorskim, a nie Władysławowo, Stegna, Zakopane czy Mikołajki.

Wybrane dla Ciebie
Z zielonych bananów robię zupę. Lepsza niż pomidorowa
Z zielonych bananów robię zupę. Lepsza niż pomidorowa
Żadne pankejki czy racuchy. Na widok tego naleśnika rodzina aż piszczy z zachwytu
Żadne pankejki czy racuchy. Na widok tego naleśnika rodzina aż piszczy z zachwytu
Pod żadnym pozorem nie wlewaj tak śmietany. Cały trud gotowania pójdzie na marne
Pod żadnym pozorem nie wlewaj tak śmietany. Cały trud gotowania pójdzie na marne
Zawijam ziemniaki w ciasto. Pyszny strudel zbierze gromkie brawa
Zawijam ziemniaki w ciasto. Pyszny strudel zbierze gromkie brawa
Za komuny królował na stołach. Schabowy nawet się nie umywa
Za komuny królował na stołach. Schabowy nawet się nie umywa
Te włoskie knedle zawładnęły niejedną kuchnią. Wystarczy chwila i mam pyszny obiad
Te włoskie knedle zawładnęły niejedną kuchnią. Wystarczy chwila i mam pyszny obiad
Koreańczyk spróbował polskich pierogów z mięsem i skwarkami. Jego reakcja mówi wszystko
Koreańczyk spróbował polskich pierogów z mięsem i skwarkami. Jego reakcja mówi wszystko
Zupa bolońska to mój pewniak na Wszystkich Świętych. Rozgrzewa i syci lepiej niż bigos
Zupa bolońska to mój pewniak na Wszystkich Świętych. Rozgrzewa i syci lepiej niż bigos
Katy Perry spróbowała polskich cukierków. Smak dosłownie zwalił ją z nóg
Katy Perry spróbowała polskich cukierków. Smak dosłownie zwalił ją z nóg
Są malutkie, ale bardzo zdrowe. Żyją tylko w najczystszych wodach
Są malutkie, ale bardzo zdrowe. Żyją tylko w najczystszych wodach
Nawet doświadczeni kucharze nie mają pewności. Jak długo gotować bigos?
Nawet doświadczeni kucharze nie mają pewności. Jak długo gotować bigos?
Naturalny afrodyzjak. Mężczyźni powinni jeść na kilogramy
Naturalny afrodyzjak. Mężczyźni powinni jeść na kilogramy