Mrożąc fasolkę, nie popełniaj tego błędu. Wyjmiesz z zamrażarki i wyrzucisz

Sezon na fasolkę szparagową trwa w najlepsze. Ale czy wiesz, jak ją mrozić, aby cieszyć się jej pysznym smakiem w środku zimy? Wiele osób popełnia podstawowy błąd. Koniecznie sprawdź, czy ty też mrozisz ją w nieodpowiedni sposób.

ObrazekCzy wiesz, jak powinno wyglądać prawidłowe mrożenie fasolki szparagowej?/źródło: PhotoHunter/Adobe Stock, Влад Варшавский/Adobe Stock
Marzena Pęcak

Uwielbiam wakacje z wielu powodów. Piękna pogoda, możliwość spędzania czasu na świeżym powietrzu w aktywny sposób, czy w końcu wysyp sezonowych owoców i warzyw. Tak, wakacje to wyjątkowy czas, bardzo intensywny i smaczny jednocześnie.

A skoro o sezonowych owocach i warzywach już mowa, to wśród moich faworytów znajduje się oczywiście genialna fasolka szparagowa. Mogłabym jeść ją na okrągło — na śniadanie, obiad i kolację. Jeśli masz podobnie, koniecznie przeczytaj ten artykuł do końca. Już za moment dowiesz się, co dokładnie zrobić, aby cieszyć się wyjątkowym smakiem ukochanego warzywa znacznie dłużej!

Mrożenie nie takie łatwe, jak mogłoby się wydawać

Nie wiem, czy się ze mną zgodzisz, ale często z pozoru najprostsze czynności, mogą sprawiać najwięcej problemów. I tak jest na przykład w przypadku mrożenia. Wszystko wydaje się proste. Kiedy jednak przychodzi do praktyki, problemy zaczynają się piętrzyć. Bo nagle po wyjęciu zamrożonych produktów, odkrywamy, że do niczego się one nie nadają. A tak łatwo temu zaradzić.

Nie inaczej jest w przypadku fasolki szparagowej. Co roku mrożę ją na zapas, aby nawet w środku zimy wyczarować pyszny obiad z jej udziałem. Oczywiście, postępuję zgodnie ze sprawdzonym patentem, który przekazywany jest w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. I dziś pragnę się nim podzielić również z tobą.

Obrazek
Fasolka szparagowa może stać się bazą wielu genialnych posiłków/źródło: ala/Adobe Stock

Jak mrozić fasolkę szparagową?

Kiedy wracam z zakupionymi owocami i warzywami z lokalnego targu, zawsze najpierw dokładnie je myje i osuszam. Zasada ta dotyczy również fasolki szparagowej. Oczywiście przygotowuję ją w ten sposób zarówno przed bezpośrednim użyciem, jak i planowanym mrożeniem.

Następnie nie pomijam kluczowego momentu, o którym niestety zapomina cała masa ludzi. Otóż fasolkę szparagową zawsze wstępnie hartuję. Co to znaczy? Najpierw krótko ją gotuję we wrzącej wodzie. Po dosłownie 3 minutach gorącej kąpieli fasolkę szparagową przelewam zimną wodą, aby zahamować proces dalszego gotowania. Dzięki temu zabiegowi, fasolka zachowuje swoją jędrność i smak. Po rozmrożeniu będzie dosłownie jak świeża.

To jednak nie koniec. Po osuszeniu zblanszowanej fasolki nie wkładam jej od razu do woreczków z suwakiem. Najpierw wstępnie mrożę ją na tackach, dzięki czemu fasolka nie zbija się w jedną bryłkę. Wręcz przeciwnie, mam pojedyncze strączki, które dużo szybciej się rozmrażają. Po dwóch godzinach w zamrażarce wyjmuje warzywa i dopiero wtedy przesypuje je do woreczka. Od razu dziele je również na porcje, których używam do przygotowania obiadu. Na każdym woreczku zaznaczam też dokładną datę mrożenia, aby wiedzieć, jak długo mogę korzystać z zamrożonej fasolki szparagowej. I to wszystko!

Wybrane dla Ciebie
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Sernik z kaszy jaglanej to prawdziwy hit. Nie znajdziesz w nim ani grama twarogu
Sernik z kaszy jaglanej to prawdziwy hit. Nie znajdziesz w nim ani grama twarogu
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Na obiad robię pierogi ruskie bez ciasta. Smak ten sam, a znacznie mniej roboty
Na obiad robię pierogi ruskie bez ciasta. Smak ten sam, a znacznie mniej roboty
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇