NewsyChciał kupić tanią karkówkę w Biedronce. Gdy wziął do ręki, od razu to poczuł

Chciał kupić tanią karkówkę w Biedronce. Gdy wziął do ręki, od razu to poczuł

Karkówka w Biedronce zaskoczyła klienta (ADOBE)
Karkówka w Biedronce zaskoczyła klienta (ADOBE)

19.06.2023 16:45, aktual.: 19.06.2023 17:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sezon grillowy trwa i na ruszt ląduje przepyszna karkówka. Pewien mężczyzna poszedł do Biedronki po mięso, gdyż tam było tańsze. Zakupy nie były zbyt udane. Kiedy wziął produkt do ręki, od razu coś zaczęło mu nie pasować.

Kupowanie mięsa w dyskoncie może być nieprzyjemne i niebezpieczne. Przekonał się o tym klient popularnej sieci. Zauważył pewną niepokojącą rzecz.

Ta karkówka była ogromnym zaskoczeniem

Nie, nie chodzi o to, że ktoś wrzucił mięso po terminie do lodówki. Produkt też nie śmierdział. Co więc się stało? Zacznijmy od początku. Mężczyzna udał się na zakupy na grilla, chociaż półki świeciły pustkami, to jemu udało się znaleźć aż dwa opakowania karkówek. Mało tego, były one w promocyjnej cenie, więc mógł sporo zaoszczędzić. Postanowił wrzucić je do koszyka, ale coś go zatrzymało.

Sprawdził notatki na opakowaniach. Waga obydwu produktów wynosiła kolejno 1,2 i 1,5 kg. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że drugi kawałek był o wiele lżejszy! Klient szybko postanowił to sprawdzić i zważył mięso. Przeczucie go nie myliło. Karkówka ważyła nieco ponad kilogram, czyli prawie 500 g mniej. Mężczyzna wyliczył, że zapłaciłby około 8 złotych za nic.

"Wcześniej była podobna sytuacja, gdy kupowałem warzywa. Szukałem małego pora i znalazłem, choć przyczepiona do niego kartka wskazywała na wagę i cenę o wiele większą niż było to w rzeczywistości. Pomyślałem jednak, że może to nie błąd sklepu, lecz ktoś z klientów zamienił etykiety, by zapłacić mniej" - napisał w liście do "Faktu".
Karkówka (Wikimedia Commons)
Karkówka (Wikimedia Commons)

Co na to Biedronka? "Błąd pomiaru na wadze"

Dyskont odniósł się do sytuacji, w której karkówka zagrała główną rolę. Zdaniem przedstawicieli najprawdopodobniej doszło do "błędu pomiaru na wadze w sklepie". Co ciekawe, wykazano, że waga działa prawidłowo.

"Wagi używane do pomiaru masy produktów w zakładach produkcyjnych naszych dostawców są kalibrowane oraz podlegają kontrolom Głównego Urzędu Miar i Wag, ponadto gramatura surowców jest precyzyjnie rozliczana. Co więcej, nie mamy zgłoszeń odnośnie tego produktu dotyczących niespójności gramatury na etykiecie względem realnej masy sprzedawanego produktu. Oznacza to, że w tym jednostkowym przypadku najprawdopodobniej błąd pomiaru miał miejsce na wadze przedstawionej nam na zdjęciu" – przekazał "Faktowi" Łukasz Żmudziński, starszy menedżer ds. jakości produktów świeżych w sieci Biedronka.

Dodał też, że wszelkie niejasności należy rozwiązywać z personelem sklepu lub Biurem Obsługi Klienta.

Biedronkazakupykarkówka