Katarzyna Bosacka spojrzała na skład popularnej galaretki i teraz ostrzega innych. Zaszła w nim ogromna zmiana

Katarzyna Bosacka, prowadząca popularny program o żywieniu, wzięła ostatnio pod lupę popularną galaretkę. Jest ona spożywana przez wielu z nas i dodawana do różnych deserów. Być może wielu z nas nie zauważyło, ale ilość proszku, z której robimy galaretkę zmalała. W skład opakowania zawiera zamiast 71 g tak jak do tej pory znajdziemy tylko 47 g. Dzieje się tak nie tylko z galaretkami, ale z wieloma innymi produktami.

Obrazek
Paulina
Obrazek

Klienci biją na alarm - skład galaretki budzi wątpliwości

Córka […] wrzuciła mi ostatnio do koszyka galaretkę jagodową. Dziś zagotowałam wodę jak zawsze - pół litra, no i jest ten nagły szok...! Na opakowaniu jest napisane, że należy zagotować 375 ml wody, a w czasie upałów 300 ml. Ceny nie pamiętam, ale dam sobie obie ręki, że taka jak poprzednio za pół litra- cytuje słowa Katarzyna Bosacka, przesłane przez jedną ze swoich obserwatorek.

Zagłębiając się w inne smaki galaretek, Katarzyna Bosacka zauważyła, że podstawowe smaki takie jak truskawka, wiśnia czy agrest pozostają w niezmiennej cenie i gramaturze. Czyli w opakowaniu znajdziemy 71g proszku. Odpowiada to 4 porcją galaretki po rozrobieniu gotowego proszku.

Obrazek

Cena się nie zmienia, ale produktów jest mniej

Być może tak zwane ,,edycje limitowane'' mają tego proszku mniej, ponieważ producent nie chciał podnosić ich cen. Nie ma tu żadnego oszustwa, wspomina Katarzyna Bosacka. Uczula ona jednak, ze trzeba bacznie czytać etykiety. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że galaretkę rozpuszczamy w 500 ml wody. Teraz sytuacja się zmienia. Dzieje się tak nie tylko w przypadku tego produktu. Robiąc ciasto z czekoladą, musimy również zwrócić uwagę na ilość produktu w opakowaniu. Ilość produktu w opakowaniu bardzo zmalała. Za czekolada zapłacimy tyle samo co wcześniej, ale zamiast 100g dostaniemy 90 lub 80 g w zależności od producenta.

Klienci oraz pracownicy sklepów są załamani tą sytuacją, ale taka jest odpowiedź producentów na inflacje.

Pracuje w sklepie i teraz większość produktów zmieniła lub zmienia gramaturę na mniejszą - dzieli się w komentarzach jedna z obserwatorek Katarzyny Bosackiej.

Jeśli masz ochotę na galaretkę, przygotuj nasz ulubiony deser:

 
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej