Michał Wrzosek ma cenną radę. Wystarczy drobna zmiana, a oponka z brzucha zniknie raz‑dwa
Doktor dietetyki znowu w akcji. Pokazał, że odchudzanie nie zawsze musi oznaczać surowe wyrzeczenia i kulinarny ascetyzm. Specjalista znalazł przyjemną i smaczną alternatywę dla bardzo kalorycznych przekąsek. I takie coś, to my lubimy!
03.06.2024 08:33
"Odchudzanie często kojarzy się z rezygnowaniem z ulubionych potraw i produktów. Ale czy rzeczywiście musi tak być?" - tymi słowami swoje nowe nagranie na YouTube rozpoczął popularny dietetyk kliniczny i trener sportowy doktor Michał Wrzosek. Specjalista od osiągania wymarzonej sylwetki postanowił pokazać, że nawet podczas odchudzania można cieszyć się smakiem jedzenia. Jak?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według doktora dietetyki wystarczy odrobina sprytu i wiedzy, by zamiast bardzo kalorycznych przekąsek wybrać takie, które nie będą nam groziły szybkim i nieuchronnym przybieraniem na wadze. Michał Wrzosek wyjaśnił w swoim filmie, że skuteczność diety to nie tylko ultrazdrowe składniki i sztywne reguły. To, co jemy, musi nam też smakować. Inaczej szanse na to, że wytrzymamy w postanowieniach, są naprawdę bardzo niewielkie!
Deficyt kaloryczny według doktora Wrzoska
Doktor Michał Wrzosek po raz kolejny przypomniał swoim widzom, że odchudzanie to osiąganie deficytu kalorycznego. To oznacza, że nie zawsze musimy rezygnować z ulubionych potraw; musimy za to spalać więcej kalorii, niż przyjęliśmy. Jak to osiągnąć? Znajdując alternatywy dla bardzo kalorycznych produktów. Oto niektóre z tych, które wymienił dietetyk:
- Zamiana sera żółtego na mozzarellę typu light. Ser jest? Jest. Za to wielokrotnie mniej kaloryczny niż popularna gouda
- Zamiana parówek wieprzowych na drobiowe. Wrzosek przypomniał, że jakość parówek to nie tylko duża zawartość mięsa w składzie, ale również mniej kalorycznych i tłustych dodatków.
- Zamiana wieprzowego mięsa mielonego z łopatki na chude mięso mielone z kurczaka. To kolejny dobry wybór, który pozwoli nam ograniczyć kalorie w diecie.
- Zamiana napojów z cukrem na napoje "zero". Chociaż doktor dietetyki nie pochwala picia tego typu produktów, to jeśli już musimy to robić — postawmy na te ze słodzikiem. To nadal "syf", ale przynajmniej bez kalorii.
- Zamiana tuńczyka w oleju na tuńczyka w sosie własnym. Smak podobny, a znacznie mniej tłuszczu!
- Zamiana zwykłego majonezu na majonez wegański. Można też to zrobić inaczej; wymieszać majonez i jogurt grecki w proporcjach 1:1. To dobre rozwiązanie, za które podziękuje ci organizm!
Wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście nawet podczas odchudzania można jeść... smacznie. A jakie są twoje pomysły na zdrowe alternatywy jedzeniowe? Daj nam znać!