Mój narzeczony robi to z ziemniakami. Kiedy je serwuje, nie potrafię odejść od stołu
Przyznam, że niezbyt lubię gotowane ziemniaki. Często ich nie dojadałam, ale narzeczony znalazł na to sposób. Zaserwował mi obłędne purée z boczkiem i serem. Dorzucił też kilka innych dodatków. Zjadłam i całkowicie przepadłam.
Od razu muszę napisać, że taki obiad to istna bomba kaloryczna, ale za to fajnie podbija "makrosy". Dostarcza dużych ilości białka, tłuszczu i węglowodanów. Nawet gdy teraz jestem na redukcji, to czasem lubię zrobić sobie taki reset i zjeść coś bardziej tłustego, ale za to przepysznego. Właśnie takie purée z boczkiem i serem to idealna odpowiedź na moje potrzeby. Smakuje o wiele lepiej niż wiele znanych mi dań, a zwykłe tłuczone ziemniaki bije na głowę. Przygotowuje się je bardzo szybko, a składniki do niego znajdziesz w każdym sklepie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziemniaki pieczone jak z ogniska, ale bez wychodzenia z domu. Użyj tego sprzętu
Purée z boczkiem i serem to nowy poziom smaku
Co sprawia, że ta potrawa jest tak wyjątkowa? Przede wszystkim jej smak i to, w jaki sposób wszystkie składniki łączą się w jedną całość. Mimo że to proste danie, to daje wrażenie mocno wykwintnego i eleganckiego. Zmiksowane z serem i boczkiem ziemniaki, i przykrywające je jajko sadzone, a wszystko oprószone szczypiorkiem - czy to nie brzmi cudownie? Sam Gordon Ramsay nie wymyśliłby czegoś lepszego. Kiedy jadłam ten przysmak poczułam się trochę jak Obelix zjadający ulubionego dzika na uczcie w Egipcie.
Chociaż purée z boczkiem i serem to ogromna bomba kaloryczna i tłuszczowa, jest jednym z moich ulubionych dań. Na sam widok i zapach cieszę się jak dziecko i zjadam całą swoją porcję. Ogromnym plusem dla mnie jest też fakt, że to danie syci na bardzo długi czas i nie jestem głodna pięć minut po obiedzie. Jestem pewna, że chcesz poznać tę potrawę, dlatego od razu wrzucam przepis.
Jak zrobić purée z boczkiem i serem pod jajeczną chmurką?
Zacznij od przygotowania składników. Do wykonania tego dania potrzebujesz:
- 5-6 dużych ziemniaków (może być 10 mniejszych),
- 2-3 jajka,
- 3 łyżki masła,
- 200 ml śmietanki 30 proc.,
- 2 ząbki czosnku,
- 300 g tartego sera (u nas najczęściej jest to mozzarella, ale możesz spokojnie wybrać jakiś inny),
- 300 g boczku wędzonego lub kiełbasy,
- sól i pieprz,
- posiekany szczypiorek lub cebula.
Sposób wykonania:
- Ziemniaki obierz, pokrój i ugotuj w osolonej wodzie. Im mniejsze kawałki, tym szybciej się ziemniaki ugotują.
- W międzyczasie podsmaż pokrojony boczek lub kiełbasę. Mięso musi chrupać.
- Odcedź ziemniaki, dorzuć masło, śmietankę, czosnek, boczek (zostaw trochę do ozdobienia dania) i ser. Ugnieć wszystko tak, by powstało kremowe purée. Całość dopraw solą i pieprzem.
- Usmaż jajka sadzone, ale pilnuj, by żółtko się nie ścięło. Powinno być całkowicie płynne.
- Purée z boczkiem i serem wyłóż na talerz, ładnie je ułóż i przykryj jajkiem sadzonym. Całość posyp szczypiorkiem i resztą boczku. Gotowe!