Najdroższe truskawki świata są wielkości piłki tenisowej. Cena zwala z nóg

Truskawka Bijin-Hime to Święty Graal koneserów produktów z wyższej półki. Ta ekskluzywna odmiana owoców, uprawiana w Japonii przez doświadczonego rolnika Mikio Okudę, zyskała światową sławę. Wybija się nie tylko niebotyczną ceną, ale też charakterystycznym wyglądem i smakiem.

Najdroższe truskawki na świecie pochodzą z Japonii
Najdroższe truskawki na świecie pochodzą z Japonii
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook: Today I Learned Club (screenshot)

04.06.2024 | aktual.: 15.07.2024 14:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bijin-Hime to w tłumaczeniu z języka japońskiego „piękna księżniczka”. Truskawka ta jest obecnie uważana za jeden z najbardziej pożądanych i drogich owoców na świecie. Co czyni ją tak wyjątkową? Ile trzeba zapłacić za skosztowanie owocu?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bijin-Hime - najbardziej pożądane truskawki świata. Dlaczego są tak wyjątkowe?

Bijin-Hime jest jedną z najbardziej cenionych odmian truskawek na świecie. Opracował ją i uprawia Mikio Okuda, japoński rolnik z ponad 45-letnim doświadczeniem w hodowli tych owoców. 10 lat zajęło mu krzyżowanie różnych gatunków, by stworzyć ideał, czyli „piękną księżniczkę”, którą obecnie zachwyca się cały świat.

Największe owoce Bijin-Hime są wielkości piłki tenisowej i ważą nawet 100 gramów. Każda truskawka jest w kształcie serca i ma charakterystyczny jaskrawoczerwony odcień z błyszczącym wykończeniem. Bijin-Hime są miękkie, ale jednocześnie jędrne i mięsiste oraz dają przyjemny kęs. Miąższ truskawek pozostaje intensywnie czerwony i wydziela niezwykle słodki sok o różanym aromacie.

Najdroższe truskawki na świecie. Cena przyprawia o zawrót głowy

Mikio Okuda jest jedynym na świecie producentem truskawek Bijin-Hime i nigdy nie ujawnił zbyt wiele informacji na temat tej hodowli. Wiadomo, że Okuda przykrywa swoje rośliny słomą ryżową. Truskawki powoli rosną w szklarniach, a gdy zakwitną, Okuda przygląda się płatkom kwiatów, aby odróżnić Bijin-Hime od innych truskawek rosnących na jego farmach (podczas gdy zwykłe kwiaty truskawek mają sześć płatków, Bijin-Hime będzie mieć osiem do dziewięciu).

Owoce są następnie pakowane i wysyłane do klientów, którzy zaoferują najwyższą cenę - w końcu na rynek trafia tylko 500 truskawek rocznie. Na jednej aukcji pojedynczą, szczególnie dużą truskawkę Bijin-Hime sprzedano za 50 000 jenów, czyli 350 dolarów (niespełna 1400 zł). Niektóre źródła podają, że najdroższy owoc kosztował... 500 dolarów.