Nie szukaj na siłę "starych" jabłek. Ta odmiana zaskoczy soczystością i smakiem
Wybierając jabłka, chyba każdy chce cieszyć się ich pełnią smaku. Jabłka Paulared to odmiana, która zachwyca soczystością i aromatem od pierwszego kęsa. Sprawdź, skąd pochodzą, dlaczego warto sięgnąć po nie w sezonie i jak najlepiej wykorzystać je w kuchni – od klasycznych szarlotek po zaskakujące dania wytrawne.
Jabłka Paulared to odmiana, która zachwyca soczystością i aromatem od pierwszego kęsa. Ich delikatny, lekko kwaskowy smak sprawia, że są idealne zarówno do jedzenia na surowo, jak i do przygotowania deserów czy dań wytrawnych. To owoce sezonowe, dlatego pojawiają się tylko na krótki czas – właśnie wtedy są najbardziej wartościowe i aromatyczne.
Jabłka Paulared – co to za odmiana?
Jabłka Paulared to jedna z najbardziej lubianych odmian deserowych, która od lat cieszy się popularnością w Polsce. Pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, a ich historia sięga lat 60., kiedy to przypadkowo odkryto je w stanie Michigan. Od tamtej pory zdobyły serca smakoszy dzięki swojej wyjątkowej soczystości i charakterystycznemu, lekko kwaskowemu smakowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hot dogi z sałatką i obłędnymi sosami. Po prostu palce lizać!
Odmiana ta wyróżnia się intensywnie czerwonym rumieńcem na zielono-żółtej skórce, co sprawia, że jabłka Paulared wyglądają niezwykle apetycznie. Miąższ jest biały, delikatny i kruchy – idealny do jedzenia na surowo. Co ważne, najlepiej smakują zaraz po zbiorach, czyli pod koniec lata i wczesną jesienią. To właśnie wtedy są najbardziej aromatyczne i pełne naturalnej słodyczy.
Warto też wiedzieć, że jabłka Paulared są owocami sezonowymi, które nie przechowują się zbyt długo. Dlatego jeśli zobaczysz je w sklepie albo na targu, nie zwlekaj z zakupem – świeże smakują zdecydowanie najlepiej.
Do czego wykorzystać jabłka Paulared w kuchni?
Jabłka Paulared to prawdziwy skarb dla osób, które lubią szybkie i różnorodne przepisy. Dzięki swojej soczystości i delikatnie kwaskowemu smakowi sprawdzają się zarówno w deserach, jak i w daniach wytrawnych.
Na co dzień najlepiej smakują po prostu na surowo – chrupiące plasterki jako zdrowa przekąska albo dodatek do lunchboxa. Jednak ich potencjał kulinarny jest dużo większy. W kuchni doskonale nadają się do:
- szarlotki i ciast drożdżowych – dzięki miękkiemu miąższowi rozpływają się podczas pieczenia, tworząc naturalnie wilgotne nadzienie,
- musu jabłkowego – ich kwasowość sprawia, że mus nie jest mdły, a świetnie komponuje się np. z naleśnikami,
- sałatek – cienko pokrojone jabłka Paulared dodają chrupkości i świeżości, szczególnie w połączeniu z orzechami i serem pleśniowym,
- przetworów – kompot z tych jabłek jest lekki, aromatyczny i idealny do obiadu.
Jeśli lubisz eksperymentować, spróbuj wykorzystać je także w daniach wytrawnych – świetnie pasują jako dodatek do pieczonego mięsa czy farszu do drobiu. Ja szczególnie polecam upiec kurczaka z plasterkami jabłek Paulared i rozmarynem – smak jest naprawdę wyjątkowy.