Pachnie nieładnie, ale smakuje wyjątkowo. Zaczyna się sezon, a grzybiarze przebierają nogami
Grzybiarze wyruszyli już do lasów. Wiele osób chce znaleźć jak najlepsze okazy. W lesie rosną jednak grzyby, których nie sposób ominąć. Jednym z nich jest sromotnik wstydliwy. Czyżby swoją nazwę zawdzięczał nietypowemu kształtowi?
29.06.2023 16:48
Grzybobranie to jeden z ukochanych "sportów" Polaków. Każdego roku, gdy tylko rozpocznie się sezon, media społecznościowe zapełniają się zdjęciami zbiorów. To wręcz pewnego rodzaju wyścig - komu uda się zebrać więcej. Niektórzy pakują do kosza z grzybami sromotnika wstydliwego. I choć śmierdzi diabelnie, to jego smak jest doceniany przez wielu.
Sromotnik wstydliwy. Ma charakterystyczny kształt i pachnie okropnie, ale smakuje dobrze
Sromotnik wstydliwy występuje również pod nazwą sromotnik bezwstydny, sromotnik cuchnący, bełdka pańska, jajczak, panna bez posagu, panna śmierdzidka, śmierdziach, śmierdziuch, czy czarcie jajo bądź smardz cuchnący. Jak już można domyślić się po samej nazwie, ma nadzwyczaj odrzucający zapach. Można porównać go do zapachu zgniłych jaj bądź gnijącego mięsa z nutą zgniłych ziemniaków, które dogorywają w piwnicy.
W niektórych regionach grzyb ten uznawany jest za prawdziwy przysmak. Młode grzyby można jeść na surowo. Należy jednak pamiętać o tym, by usunąć z niego śmierdzący śluz. W lasach liściastych i mieszanych można znaleźć je od końca czerwca do końca listopada. Jedno jest pewne - na pewno poczujecie go, gdy znajdziecie się w jego pobliżu. Należy jednak pamiętać, że dorosłe osobniki nie nadają się do jedzenia.
Sprawdź także: Co trzeba teraz włożyć do lodówki? Ekspertka radzi, jak przechowywać żywność w upalne dni
Sromotnik wstydliwy - grzyb na potencję. Przed nocą poślubną zajadali się nim książęta
Ogromną ciekawostką jest, że sromotnikiem wstydliwym zajadali się epoce ludwikańskiej młodzi książęta i królewicze. Miała być to gwarancja satysfakcji zadowolenia małżonki. Do dziś niektórzy zbierają go m.in. z tego powodu. Nie wszyscy wiedzą też, że grzyb znajduje się w Księdze Rekordów Guinnessa, jako najszybciej rosnący grzyb na świecie - prędkość jego wzrostu osiąga 5 mm na minutę, grzyb dosłownie rośnie w oczach.
W niektórych kraja okaz ten uznawany jest za szkodliwy, a nawet jadowity. W rzeczywistości nie jest jednak niebezpieczny, ale ma wiele cennych właściwości - m.in. przeciwzapalne i przeciwwirusowe.