Pracownica sklepu skarży się na klientki. "Dotykają palcami, wąchają i odkładają"

Praca w sklepie nie jest łatwa z wielu powodów, ale — wnioskując po niektórych historiach — kwestia obciążenia fizycznego jest tu drugorzędna. Pracownicy często nie wytrzymują psychicznie i rezygnują. A dlaczego? Sporo wspólnego mają z tym... klientki. To wyznanie z internetowego forum wiele wyjaśnia. 

ObrazekPracownicy sklepów często skarżą się na klientki - Pyszności; fot. Canva

Nie mają do nich za grosz szacunku albo traktują jak popychadła i worki treningowe. Wyładowywanie własnych frustracji, złości i niepowodzeń na pracownikach sklepów to podobno przykra codzienność tej branży. Presja i ogromne wymagania to stały, chociaż niczym niesprowokowany element ich życia. I to wcale nie pracodawcy zgotowali im ten los, lecz... klienci.

Obrazek
Dobra mina do złej gry? - Pyszności; foto: Canva

A jednak w pracy nie można dać się ponieść emocjom. Pracownicy sklepów zachowują uśmiech na twarzy nawet w najbardziej absurdalnych i poniżających sytuacjach. Dopiero później, w zaciszu własnych czterech ścian, mogą dać upust swojemu rozgoryczeniu. To dlatego na różnego rodzaju forach internetowych i mediach społecznościowych nie brakuje historii z życia wziętych, w które wręcz ciężko uwierzyć. Jedno jest pewne: to, jak czasami zachowują się klienci i klientki, przechodzi ludzkie pojęcie. Tylko czy to, co "ludzkie", na pewno ich dotyczy?

Klientki się nie patyczkują

W opisach absurdalnych sytuacji z życia pracowników sklepów istnieje pewny schemat. Niektóre zachowania klientów powtarzają się bowiem bardzo często: nieodkładanie produktów w to samo miejsce i rzucanie ich gdzie popadnie; wyścigi do nowo otwartej kasy; płatności wysokimi nominałami za gumę do żucia, czy — typowe dla gastronomii — wzywanie kierownika. A jakich jeszcze czynów dopuszczają się klientki? Naszą uwagę przykuł pewien szczególny wpis.

"Widziałam na własne oczy, jak kobiety rozpakowują masło, dotykają go palcami i wąchają... Następnie odkładają produkty na miejsce i to samo robią z kolejnymi. Kiedyś zwróciłam na to uwagę, ale klientka naskoczyła na mnie, że nie chce kupić nieświeżego masła i potraktowała mnie tak, jakbym ja była winna całej sytuacji" - czytamy wpis z forum cytowany przez portal papilot.pl.

Przez chwilę nie wierzymy własnym oczom, ale to się zaraz zmienia. Już chwilę później, na tym samym portalu, odnajdujemy podobną sytuację, która ostatecznie udowadnia nam, że takie zachowania to nie wyjątki, lecz utarte schematy i smutna codzienność.

"Byłam kiedyś świadkiem w sklepie, jak jakaś kobieta wyciągała sobie gołą ręką z beczki kapustę kiszoną, żeby spróbować. Jak to zobaczyłam, to aż się zaczęłam śmiać, a ta do mnie z tekstem, że ona musi sprawdzić czy dobra, bo nie lubi kwaśnego bigosu" - napisała inna forumowiczka.

Nasze pytanie brzmi: czy ktokolwiek byłby w stanie wytrzymać takie zjawiska w spokoju ducha i z uśmiechem na ustach? Jeśli tak właśnie robią pracownicy sklepów, to może powinni pomyśleć o pracy na scenie teatralnej, a może nawet jako... infiltrator policyjny? Te umiejętności na pewno by się tam przydały!

Wybrane dla Ciebie
Nie bawię się w dekorowanie pierników. Zanurzam w czekoladowej glazurze i gotowe
Nie bawię się w dekorowanie pierników. Zanurzam w czekoladowej glazurze i gotowe
Nie eksperymentuję ze śledziami. Rok temu moczyłam je w ten sposób i wyszły doskonałe
Nie eksperymentuję ze śledziami. Rok temu moczyłam je w ten sposób i wyszły doskonałe
Siostra Anastazja dodaje do farszu do uszek. Wychodzi pełen smaku i kremowy
Siostra Anastazja dodaje do farszu do uszek. Wychodzi pełen smaku i kremowy
To najlepszy farsz do pierogów na wigilię. Kapusta jest miękka, delikatna, ale nie brakuje jej smaku
To najlepszy farsz do pierogów na wigilię. Kapusta jest miękka, delikatna, ale nie brakuje jej smaku
Żadna woda czy mleko. Wybieram inny płyn do moczenia i suszone grzyby są mięciutkie, a smak jeszcze wyraźniejszy
Żadna woda czy mleko. Wybieram inny płyn do moczenia i suszone grzyby są mięciutkie, a smak jeszcze wyraźniejszy
Odkąd zrobiłam pierwszy raz, rodzina nie chce słyszeć o innym. Jest tak kremowy i delikatny, że rozpływa się w ustach
Odkąd zrobiłam pierwszy raz, rodzina nie chce słyszeć o innym. Jest tak kremowy i delikatny, że rozpływa się w ustach
Kiedy stawiam na stolę tę sałatkę, wszyscy się uśmiechają. Jest hitem każdego spotkania rodzinnego
Kiedy stawiam na stolę tę sałatkę, wszyscy się uśmiechają. Jest hitem każdego spotkania rodzinnego
Na święta zrobię ten szybki deser. Potrzeba tylko kilku składników, a jest puszysty jak obłoczek
Na święta zrobię ten szybki deser. Potrzeba tylko kilku składników, a jest puszysty jak obłoczek
Czekoladowe ciasto przekładam pysznym kremem. Wszyscy pytają o ten przepis
Czekoladowe ciasto przekładam pysznym kremem. Wszyscy pytają o ten przepis
Nigdy nie dodawaj do sałatki jarzynowej. Szybko skiśnie i się zepsuje
Nigdy nie dodawaj do sałatki jarzynowej. Szybko skiśnie i się zepsuje
W latach 90. nie mogło zabraknąć jej na imprezowym stole. Na pewno zrobię ją w święta
W latach 90. nie mogło zabraknąć jej na imprezowym stole. Na pewno zrobię ją w święta
Zamiast stać przy patelni wsadzam do piekarnika i gotowe. Te fińskie naleśniki szybko zastąpią ci zwykłe
Zamiast stać przy patelni wsadzam do piekarnika i gotowe. Te fińskie naleśniki szybko zastąpią ci zwykłe
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯