Prosty przepis na domowy salceson z butelki. O wiele smaczniejszy niż ze sklepu

Domowy salceson wieprzowy świetnie sprawdzi się jako dodatek do kanapek. Do przygotowania potrzebujesz tylko plastikowej butelki.

Obrazek
Ewa

Domowa wędlina

Nie da się ukryć, że domowe wyroby często biją na głowę produkty ze sklepu. Jeśli tylko znajdziesz trochę czasu, to warto poświęcić chwilę na przygotowanie domowej wędliny. Dziś postawiliśmy na wieprzowy salceson. Dla niektórych to relikt przeszłości, inni zajadają się ze smakiem do dziś. My zdecydowanie należymy do tej drugiej grupy. Dzięki samodzielnemu przygotowaniu wędliny na kanapki dobrze wiemy, jaki jest jej skład i możemy zadbać o jakość. Poza golonkami wieprzowymi potrzebujesz jedynie przypraw i plastikowej butelki, która będzie pełniła rolę formy. Tak przygotowane mięso jest smaczne i proste.

Cały przepis znajdziesz na naszym kanale Youtube:

Salceson z butelki

Składniki:

  • 2 duże golonki wieprzowe
  • 1 cebula
  • 1 główka czosnku
  • 5 kulek ziela angielskiego
  • 6 liści laurowych
  • 2 łyżki soli
  • 1 łyżka pieprzu
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki suszonego majeranku

Sposób przygotowania:

Golonki wieprzowe włóż do dużego garnka razem z umytą cebulą w łupince, główką czosnku (z odkrojoną czapeczką). Dodaj ziele angielskie, liście laurowe oraz sól. Zalej całość wodą i gotuj przez 5-6 godzin na najmniejszym ogniu.

Salceson z butelki- Pyszności
Salceson z butelki- Pyszności

Po tym czasie wyjmij mięso z wywaru i pokrój na mniejsze części. Przełóż do miski i dodaj przeciśnięte przez praskę trzy ząbki czosnku oraz majeranek. Zalej całość wywarem z gotowania mięsa, wyjmując z niego wcześniej liście laurowe i ziele angielskie.

Salceson z butelki- Pyszności
Salceson z butelki- Pyszności

Wymiesza dobrze całość i odstaw do stężenia. Odetnij górną część butelki i wypełnij ją stężałą galaretą wieprzową z mięsem. Wstaw do lodówki. Kiedy będzie już stałej konsystencji- usuń butelkę przy pomocy noża lub nożyczek.

Salceson z butelki- Pyszności
Salceson z butelki- Pyszności

Nasz domowy salceson jest już gotowy. Pokrój go w plasterki i serwuj tak, jak lubisz najbardziej. Możesz podać go samodzielnie na kanapce lub w towarzystwie chrzanu, musztardy czy też odrobiny octu.

Smacznego!

Obrazek
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej