Restauracje otworzyły swoje ogródki. W weekend uderzyły tam prawdziwe tłumy

15 maja swoje ogródki mogły otworzyć restauracje. To kolejny krok na drodze do luzowania obostrzeń i powrotu do normalności.

Obrazek
Ewa

Wielkie odliczanie

Na otwarcie ogródków czekali chyba wszyscy i ciężko ocenić, kto ucieszył się z tego najbardziej. Restauratorzy dostają szansę na podratowanie swoich funduszy, a spragnieni normalności ludzie aż zacierali ręce, żeby wreszcie usiąść wygodnie przy stoliku i zjeść coś pysznego.

Wielkie odliczanie rozpoczęło się wiele dni wcześniej. Ogródki trzeba było odpowiednio przygotować. I nie chodzi tu tylko o konserwację sprzętu po zimie, a dostosowanie do warunków. Odpowiednie odstępy, mierzone często do linijki, płyny do dezynfekcji i ponowne przeszkolenie kelnerów zajęło więcej niż jeden dzień.

Obrazek

Sylwestrowa impreza w maju

Zgodnie z rozporządzeniem, otwarcie ogródków miało nastąpić 15 maja, w sobotę. Jednak czas to pieniądz, więc już chwilę po północy (z piątku na sobotę), bary i puby otworzyły swoje wrota i zaprosiły zgłodniałych rozrywki do siebie.

"Czuję się jakbym była na imprezie sylwestrowej, takiej wyczekanej"- brzmią komentarze w internecie.

Obrazek

Weekendowe kolejki

Chociaż pogoda nie wszędzie nas rozpieszczała, to zainteresowanie było naprawdę ogromne! Pod lokalami ustawiały się kolejki, stoliki zajęte były niemal przez cały dzień.

Wzięciem cieszyły się praktycznie wszystkie lokale, bez względu na rodzaj oferowanej przez nie kuchni. Dodatkowo, zniesiono obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Spacer po pysznym jedzeniu? Wiele osób wybrało taką opcję.
Nie dziwimy się wcale. Po tak długim okresie zamknięcia ludzie są po prostu spragnieni powietrza, gwaru i zgiełku tłumów.

Obrazek

Jest również grono sceptyków

Chociaż powolne ruszanie gospodarki budzi powszechny entuzjazm, to po weekendzie nie brakuje sceptycznych opinii.
Dużo ludzi, mało miejsca- może to sprzyjać kolejnym zakażeniom. Coraz chętniej ściągamy maseczki, nie tylko w otwartej przestrzeni- brzmią głosy sceptyków.

Najbliższy tydzień pokaże, czy mają oni rację. A nam pozostaje teraz cieszyć się, że możemy zacząć myśleć o normalności.

Wybrane dla Ciebie
Babcia gotowała co tydzień. Dziś mało osób robi tę prostą zupę
Babcia gotowała co tydzień. Dziś mało osób robi tę prostą zupę
Takie przekąski robiły nasze babcie na domówki. Przepis ma już 50 lat
Takie przekąski robiły nasze babcie na domówki. Przepis ma już 50 lat
Kroje w paski i mieszam z majonezem. O wiele szybsza i smaczniejsza od jarzynowej
Kroje w paski i mieszam z majonezem. O wiele szybsza i smaczniejsza od jarzynowej
Do śliwek dorzucam garść przypraw. Nudny kompot zamienia się w pyszny napój
Do śliwek dorzucam garść przypraw. Nudny kompot zamienia się w pyszny napój
Zawsze robię na Wszystkich Świętych. W tym roku sięgnę po przepis Magdy Gessler
Zawsze robię na Wszystkich Świętych. W tym roku sięgnę po przepis Magdy Gessler
Zrób więcej i zamroź. Pyszny deser wyczarujesz w trzy minuty
Zrób więcej i zamroź. Pyszny deser wyczarujesz w trzy minuty
Podaj jak pizzę lub do sałatki. W kuchni polskiej znane od średniowiecza
Podaj jak pizzę lub do sałatki. W kuchni polskiej znane od średniowiecza
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej