Robert Makłowicz nie gryzł się w język. Ostro skomentował wzrost cen w Chorwacji
Na przestrzeni ostatnich lat Chorwacja stała się częstym wyborem Polaków na wakacyjny wypoczynek. W pięknym i bardzo ciekawym kraju zakochał się również Robert Makłowicz. Niekwestionowany autorytet kulinarny wypowiedział się na temat wzrostu cen w Chorwacji. Co o nich myśli? Przeczytaj ten artykuł do końca, a wszystko stanie się jasne!
19.07.2023 | aktual.: 23.07.2023 15:51
Wielu naszych rodaków zakochało się w Chorwacji od pierwszego wejrzenia. I nie ma się co dziwić, biorąc pod uwagę piękne widoki, smaczną kuchnię oraz sprawdzoną pogodę. Z takim zapleczem można liczyć na wymarzone wakacje za każdym razem. Do niedawna do tej listy można było dodać jeszcze stosunkowo niskie ceny.
Wraz z 1 stycznia 2023 roku sytuacja ta miała jednak ulec zmianie. Otóż w Chorwacji wprowadzono euro i wielu naszych rodaków obawia się, że wraz z tą zmianą, w górę w zawrotnym tempie powędrowały też ceny. Jak to wygląda w rzeczywistości?
Nie przegap: Wakacje nad morzem nigdy nie były tak drogie. Turyści pokazują paragony, a my łapiemy się za głowę
Robert Makłowicz znawcą Chorwacji
W tym miejscu muszę zdradzić, że sama jestem ogromną miłośniczką Chorwacji. I duża w tym zasługa Roberta Makłowicza, który zaczął publikować na YouTube filmy właśnie z tego pięknego kraju. Po obejrzeniu kilku materiałów wraz z mężem zdecydowałam się na wakacje w Chorwacji i był to strzał w 10! I nie tylko mnie urzekły niesamowite widoki oraz ciekawe historie opowiadane przez pana Makłowicza. Jak się okazuje, jego relacje stały się mega popularne, a na przestrzeni czasu jego konto na platformie zgromadziło ponad pół miliona subskrybentów!
Guru sztuki kulinarnej nie opowiada o Chorwacji przypadkowo. Ma tam swój własny dom, do którego często wraca. Jego relacje są więc autentyczne, pełne ciekawostek oraz uroczych i niekiedy zabawnych sytuacji. Roberta Makłowicza po prostu nie da się nie lubić w takim wydaniu.
Jak Makłowicz ocenia wzrost cen w Chorwacji?
Oprócz relacji z niesamowitych miejsc, całej masy ciekawostek, czy w końcu genialnych przepisów, znawca kuchni od czasu do czasu siada przed kamerą i po prostu odpowiada na pytania swoich widzów. I tak też było kilka dni temu, a wśród pytań, na które udzielił odpowiedzi, znalazło się również to dotyczące wzrostu cen na Chorwacji.
Pan Robert nie zaprzecza, że ceny w Chorwacji faktycznie wzrosły. Statystycznie można powiedzieć w tym przypadku o wzroście od 10 do 15 proc.. Jednocześnie odwołał się do sytuacji w Polsce.
Jednocześnie znawca sztuki kulinarnej i podróżnik zaznacza, że Chorwacja jest małym krajem, w którym żyje obecnie ok. 3 mln ludzi.
Jednak już po chwili gwiazda polskiego YT dodaje coś bardzo ważnego. Otóż należy wziąć pod uwagę jeszcze konkretne miejsce, które odwiedzamy. Dla przykładu wymienił Florencję, Wenecję lub Toskanię, w której na pewno jest drożej. Wracając jednak do wzrostu cen w Chorwacji, powiedział:
Jako przykład znany podróżnik podaje koszt kawy, którą na trasie chorwackiej autostrady można kupić za 2 euro. Poza autostradą kosztuje ona 1,50 euro. Kupienie kawy w Krakowie w takiej cenie wydaje się raczej niemożliwe. Swoje rozważania pan Makłowicz kończy stwierdzeniem, że trudno mu ocenić całą sytuację jednoznacznie, bo określenie "drogo" może być rozpatrywane z różnej perspektywy. Zaznacza jednocześnie, że w restauracjach można zauważyć wzrost cen.
Całe nagranie znajdziesz poniżej. Sytuacja odnośnie wzrostu cen w Chorwacji jest poruszana ok. 46 minuty.
Ten artykuł też może cię zainteresować: Robert Makłowicz nie dodaje mąki do gulaszu. Ma znacznie lepszy sposób, by zagęścić potrawę