Kiedyś była daniem biedoty, dziś mówią o niej: "polski kawior". Jedni się zajadają, dla innych nie do przełknięcia

Przez lata była traktowana z przymrużeniem oka, a aktualnie wraca na stoły w wielkim stylu. Kaszanka, dawniej kojarzona z prostą kuchnią i grillami, zyskuje nowe życie w restauracjach i domach tych, którzy cenią autentyczny smak i dobre składniki. Skąd ta zmiana i czy naprawdę warto dać jej drugą szansę?

KaszankaKaszanka wraca do łask i to w wielkim stylu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Jeszcze niedawno kojarzyła się głównie z grillami na działce i wiejską kuchnią bez finezji. Dziś kaszanka wraca i to nie byle gdzie, bo na stoły modnych bistro, autorskich restauracji i kulinarnych festiwali. Tradycyjna, surowa w formie, ale coraz częściej podawana w zaskakujących odsłonach. Co spowodowało, że to zapomniane danie znów zyskuje uznanie? I czy naprawdę warto dać mu drugą szansę?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obłędna serowa pasta w greckim stylu. Gotowa w 10 minut

Kaszanka i jej krótka historia bez upiększeń

Kaszanka to jedno z najstarszych dań z użyciem podrobów w Europie. Wywodzi się z kuchni chłopskiej, gdzie nic nie mogło się zmarnować. Wytwarzana z krwi, tłuszczu i kaszy, była klasycznym przykładem kuchni typu zero waste na długo przed tym, zanim pojęcie to stało się modne. W Polsce znana jest od wieków i funkcjonuje pod różnymi nazwami regionalnymi, na przykład kiszka, krupniok czy kaszok.


Choć przez lata uchodziła za potrawę biedoty, dziś wraca z zupełnie innym wydźwiękiem, jako symbol autentyczności i szacunku do produktu. W Europie ma wiele odpowiedników: francuska boudin noir, hiszpańska morcilla czy niemiecka blutwurst, a każda z nich ma lokalny charakter i historię. Kaszanka może i nie wygląda spektakularnie, ale od zawsze miała jedną cechę: potrafiła nasycić i zaskoczyć smakiem.

Z brzydkiego kaczątka w kulinarnego bohatera

Przez lata kaszanka była traktowana z przymrużeniem oka, jedzona raczej z obowiązku niż z kulinarnej przyjemności. Kojarzyła się z prostym jedzeniem z czasów, gdy liczyło się to, co syci, a nie to, co ładnie wygląda. Dziś jednak wraca w wielkim stylu już nie jako wstydliwe danie przeszłości, lecz jako autentyczny produkt z historią, który idealnie wpisuje się w rosnący trend kuchni lokalnej, rzemieślniczej i świadomego gotowania.


Szefowie kuchni zaczęli dostrzegać jej potencjał i kaszanka pojawia się w nowoczesnych odsłonach na tostach, w pierogach, z jajkiem poche czy nawet w daniach fine dining. Jej intensywny smak i rustykalna forma stały się atutem, nie wadą. To przykład na to, że nawet najskromniejsze składniki mogą wrócić, jeśli tylko dostaną drugą szansę.

Co naprawdę zawiera kaszanka?

Kaszanka to połączenie kilku prostych składników: krwi wieprzowej, podrobów (zwykle wątroby), kaszy (gryczanej lub jęczmiennej), cebuli, tłuszczu i przypraw. Mimo kontrowersji wokół jej składu nie jest to danie ze "śmieciowych resztek", lecz sposób na pełne wykorzystanie mięsa po uboju zgodnie z dawną zasadą, że w kuchni nic nie może się zmarnować.


Pod względem wartości odżywczych kaszanka dostarcza sporo białka, żelaza hemowego (dobrze przyswajalnego), witamin z grupy B i cynku. Jest też sycąca i kaloryczna. Zawiera sporo tłuszczu, ale jeśli jest przygotowana z dobrej jakości składników i jedzona z umiarem może być ciekawym uzupełnieniem tradycyjnej, świadomej diety.

Jak ją podawać, by smakowała każdemu?

Kaszanka nie musi być ciężka, tłusta i nudna. Wszystko zależy od tego, jak ją przygotujemy. W klasycznej wersji najczęściej trafia na patelnię z cebulą lub na ruszt, ale coraz częściej pojawia się w nowoczesnych formach, które zaskakują nawet sceptyków. Świetnie sprawdza się jako nadzienie do pierogów, składnik wytrawnych tart czy dodatek do śniadaniowych tostów z jajkiem sadzonym i piklowaną cebulą.


Aby przełamać opór osób, które nie są fanami podrobów, warto połączyć kaszankę z lekko kwaśnymi lub świeżymi dodatkami, na przykład jabłkiem, ogórkiem kiszonym, chrzanem, musztardą francuską czy kiszoną kapustą. Świetnie smakuje też w wersji "na chrupko", czyli podsmażona z delikatną panierką lub w formie krokietów. Kluczem jest balans, czyli odpowiednie przyprawy, świeże dodatki i forma podania, która pokazuje, że kaszanka może być naprawdę smaczna i zaskakująco nowoczesna.

Wege kaszanka? Tak, to możliwe!

Choć brzmi to jak kulinarna sprzeczność, wegańska kaszanka naprawdę istnieje i zyskuje popularność. W roli podstawy występują kasza gryczana, cebula, buraki, czosnek i aromatyczne przyprawy, które razem tworzą zaskakująco podobną konsystencję i smak do tradycyjnego dania. Czasem dodaje się też wędzoną paprykę lub sos sojowy, by uzyskać aromat i lekką "mięsność".


Taka wersja to dobra alternatywa dla osób, które unikają produktów odzwierzęcych, ale wciąż cenią wyraziste smaki kuchni polskiej. Wege kaszanka świetnie sprawdza się smażona, zapiekana lub w formie farszu. Choć nie zawiera żelaza hemowego ani białka zwierzęcego, dostarcza błonnik i roślinne składniki odżywcze. To przykład na to, że nawet najbardziej mięsne dania można odtworzyć w roślinnej odsłonie z pomysłem i smakiem.

Kaszanka a zdrowie. Czy warto ją jeść?

Kaszanka budzi mieszane uczucia, zwłaszcza w kontekście zdrowia. Z jednej strony to danie bogate w żelazo, białko, witaminę B12 i inne składniki odżywcze, których często brakuje w diecie. Dzięki obecności kaszy i podrobów może być bardziej wartościowa niż wiele wysoko przetworzonych produktów mięsnych.


Z drugiej strony zawiera sporo tłuszczu nasyconego, bywa kaloryczna i ciężkostrawna, szczególnie gdy jest smażona na dużej ilości tłuszczu. Klucz tkwi więc w jakości składników i umiarze. Kaszanka z dobrego źródła, jedzona od czasu do czasu i połączona z pożywnymi dodatkami jak kiszonki czy warzywa, może być częścią rozsądnej, tradycyjnej diety. Dla zdrowych osób nie jest to produkt, którego trzeba się bać, o ile nie trafia na talerz zbyt często.

Wybrane dla Ciebie

Skrzydełka w miodzie robią furorę na każdej imprezie. Goście nie mogą przestać się oblizywać
Skrzydełka w miodzie robią furorę na każdej imprezie. Goście nie mogą przestać się oblizywać
"To chyba jakiś sen". Internauci zaskoczeni kwotą, jaką zapłacił Strzelczyk za obiad w Mielnie
"To chyba jakiś sen". Internauci zaskoczeni kwotą, jaką zapłacił Strzelczyk za obiad w Mielnie
To najłatwiejsze ciasto z morelami. Trudno będzie poprzestać na jednym kawałku
To najłatwiejsze ciasto z morelami. Trudno będzie poprzestać na jednym kawałku
Do pomidorowej nie dodaję ziemniaków czy ryżu. Dzięki temu dodatkowi jest bardziej sycąca
Do pomidorowej nie dodaję ziemniaków czy ryżu. Dzięki temu dodatkowi jest bardziej sycąca
Żyje tylko w najczystszych polskich wodach. Nie kumuluje zanieczyszczeń i metali ciężkich
Żyje tylko w najczystszych polskich wodach. Nie kumuluje zanieczyszczeń i metali ciężkich
Do tego dania jednogarnkowego dorzucam fasolkę szparagową. Cała rodzina zjada ze smakiem
Do tego dania jednogarnkowego dorzucam fasolkę szparagową. Cała rodzina zjada ze smakiem
Tak usuniesz z arbuza wszystkie pestki w kilka sekund. Trik z nożem jest genialny
Tak usuniesz z arbuza wszystkie pestki w kilka sekund. Trik z nożem jest genialny
W piątki robię te kotlety. Są tak pyszne, że nawet dzieci jedzą po 4 sztuki
W piątki robię te kotlety. Są tak pyszne, że nawet dzieci jedzą po 4 sztuki
Gulasz z tego mięsa wychodzi najlepszy. Kawałeczki dosłownie rozpadają się pod widelcem
Gulasz z tego mięsa wychodzi najlepszy. Kawałeczki dosłownie rozpadają się pod widelcem
Zwarzona zupa to prawdziwa zmora. Sprytny sposób sprawił, że już nie mam tego problemu
Zwarzona zupa to prawdziwa zmora. Sprytny sposób sprawił, że już nie mam tego problemu
Placki ziemniaczane po zbójnicku. Najłatwiejszy i najlepszy przepis
Placki ziemniaczane po zbójnicku. Najłatwiejszy i najlepszy przepis
Jajka po szkocku smażę na obiad. Tak szybko znikają z talerzy, że nie nadążam nakładać
Jajka po szkocku smażę na obiad. Tak szybko znikają z talerzy, że nie nadążam nakładać