Chrupiąca surówka jak z chińskiej restauracji. Kucharze dodają do niej jeden istotny składnik

Chrupiąca surówka jak z chińskiej restauracji. Pyszny i zdrowy dodatek do obiadu nie tylko w stylu azjatyckim. Proste składniki dadzą niesamowity efekt.

ObrazekSurówka - Pyszności - Fot. Adobe Stock
Ewa

W chińskich barach jednym ze stałych dodatków, bez względu na miasto, jest chrupiąca surówka z białej kapusty. Wiele osób zjada ją ze smakiem i dopytuje o przepis. Nic w tym dziwnego - proste połączenie składników ma w sobie to coś, co sprawia, że surówka cieszy się ogromną popularnością.

Prosty przepis na surówkę

Sekretem tej surówki jest zalewa, która nadaje jej cały smak. Powstaje z połączenia oleju, cukru, soli i octu ryżowego. To właśnie ocet ryżowy jest kluczowym składnikiem kompozycji. Ma delikatny, lekko kwaskowy smak. Jest łagodniejszy niż spirytusowy i świetnie sprawdzi się jako dodatek do ryżu do sushi czy składnik marynaty do warzyw. Znajdziesz go na dziale z kuchnią orientalną w supermarketach (np. Carrefour, Kaufland), na Allegro lub podczas tematycznych tygodni w Biedronce czy Lidlu. Jeśli nie znajdziesz go w sklepie, to sięgnij po ocet spirytusowy. Najlepszy jest ten o stężeniu 6 proc., jeśli jednak wybierzesz 10 proc. to dodaj go nieco mniej. Taka surówka to dobry dodatek nie tylko do domowej chińszczyzny.

Surówka jak z chińskiej restauracji

Składniki:

  • 500 g białej kapusty
  • 1 średnia marchewka
  • 1 mała cebula

Zalewa

  • 50 ml wody
  • 50 ml octu ryżowego
  • 50 ml oleju rzepakowego
  • 50 g cukru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 ząbek czosnku (przeciśnięty przez praskę)

Sposób przygotowania:

Kapustę poszatkuj w średniej grubości kawałki. Marchewkę obierz i zetrzyj na tarce o dużych oczkach, cebulę podziel na mniejsze pióra. Wszystkie warzywa wymieszaj razem w misce. Przygotuj prostą zalewę. Wszystkie składniki umieść w rondelku i podgrzewaj, aż cukier i sól się rozpuszczą. Zagotuj i zalej przygotowane wcześniej warzywa. Wymieszaj całość, lekko ugniatając. Przykryj miskę talerzykiem lub folią spożywczą i wstaw do lodówki na kilka godzin, aby smaki się przegryzły.

Smacznego!

Surówka jak z chińskiej restauracji- Pyszności/ źródło: Canva
Surówka jak z chińskiej restauracji- Pyszności/ źródło: Canva

Przepis na surówkę colesław znajdziesz na naszym kanale YouTube

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej