Ta część kolby najczęściej ląduje w koszu. Niesłusznie
Przynajmniej 9 na 10 osób wyrzuca tę część kolby, nie wiedząc, że jest ona niezwykle zdrowa. Kukurydza niejeden skrywa sekret — dowiedz się, co kryje się w jej "wąsach", a już nigdy więcej nie wylądują w koszu na śmieci.
12.07.2023 09:31
Niektóre części roślin, warzyw i owoców bywają całkiem pomijane na płaszczyźnie kulinarnej. Tymczasem natura wiedziała, co robi i nie ma tu mowy o przypadkach. W ten sposób okazuje się, że szypułki truskawek mogą posłużyć do zrobienia zdrowotnego naparu, a skórki pomarańczy — pysznej przyprawy pełnej witaminy C. A to tylko kropla w morzu przykładów. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku "wąsów" kukurydzy.
Kukurydza i jej tajemnice
Kukurydza jest cenioną przez dietetyków rośliną, charakteryzującą się dużą zawartością prozdrowotnych mikro i makroelementów. Co ciekawe, wiele dobrego można powiedzieć również o jej "wąsach", które w większości przypadków lądują w koszu na śmieci. Warto zakończyć ten proceder. Ale wszystko po kolei.
Czym tak naprawdę są te wspomniane wąsy? Ta część kolby profesjonalnie nazywa się znamionami kukurydzy. Pojawiają się w czasie kwitnięcia i przybierają postać cienkich nitek wystających spomiędzy liści żeńskich kwiatostanów. Co ciekawe, o ich niezwykłych właściwościach wiedzieli już starożytni. Wąsy kukurydzy były wykorzystywane między innymi w dawnej medycynie chińskiej.
Znamiona kukurydzy — co z nich zrobić?
Wąsy kukurydzy stosuje się w ziołolecznictwie. Ponieważ są surowcem moczopędnym, używa się ich do pozbycia się infekcji pęcherza i dróg moczowych, a nawet zapalenia nerek. Chociaż ich najbardziej znanym i cenionym działaniem jest właśnie zapobieganie problemom w oddawaniu moczu, to na tym ich zalety się nie kończą. Znamiona działają też jako środek uspokajający, łagodzący bóle mięśni i regulujący ciśnienie krwi.
Najczęstszym sposobem wykorzystania wąsów kukurydzy jest zrobienie z nich naparu. Wysuszone znamiona zalewa się gorącą wodą (za odpowiednie dawkowanie przyjmuje się 1 łyżeczka wąsów kukurydzy na 250 ml wrzątku) i odstawia na kilka minut pod przykryciem. Takiej herbaty nie należy słodzić, a nawet nie ma to specjalnego sensu. Znamiona same w sobie nadają naparowi słodkiego, kukurydzianego smaku, który na pewno polubisz!