To zapomniane warzywo często mylone jest z korzeniem pietruszki. Działa jak przepychaczka złogów w jelitach
Nasze prababki znały tajemnice kuchni, które zanikły z biegiem czasu. Dzisiaj mało kto wie, jak smakuje wężymord, a jego nazwa wywołuje niemałe zdziwienie. Jednak warto się do niego przekonać – chociaż przypomina pietruszkę, zachwyca delikatniejszym smakiem, a do tego posiada cenne właściwości zdrowotne.
Chociaż obecnie w sklepach znajdziemy szeroki wybór egzotycznych warzyw i owoców, nasze prababki miały do dyspozycji bogatszy repertuar lokalnych produktów. Wężymord, znany także jako skorzonera, dzisiaj występuje jedynie w charakterze ciekawostki kulinarnej, ale w kuchni staropolskiej był częstym gościem. Jego spożywanie jest dużym wsparciem dla jelit, sera i układu kostnego.
Udka z kurczaka z jabłkami i cebulą. Obiad dla całej rodziny prosto z piekarnika
Jak wygląda i jak smakuje wężymord?
Nazwy "wężymord" oraz "skorzonera" powstały w czasach, gdy uważano tę roślinę za antidotum na ukąszenia żmij. Pierwsza nazwa mówi sama za siebie, a druga pochodzi od włoskiego "scorzone", co również oznacza żmiję lub węża. Po obraniu z czarnej skórki korzeń wygląda jak pietruszka, jednak w smaku bardziej przypomina szparagi, z tym że nie posiada włókien. Dojrzewa w listopadzie, więc właśnie teraz dostaniesz świeżą skorzonerę. Jest doskonała w charakterze smażonej lub pieczonej przystawki, jako dodatek do sałatek lub baza do zupy kremu.
Zapomniane warzywo pełne błonnika i witamin z grupy B
Skorzonera jest niskokaloryczna, ale sycąca – to zasługa błonnika, który wypełnia jelita, dając sygnał do mózgu, że już nie potrzeba więcej pożywienia. Błonnik odgrywa bardzo ważną rolę w procesie trawienia i regulacji wypróżnień. Wężymord zawiera również inulinę, która działa jak naturalny prebiotyk, poprawiając mikroflorę jelitową. Regularne spożywanie może przyczynić się do obniżenia poziomu cukru i cholesterolu we krwi, chociaż oczywiście jest to zależne również od innych składników diety.
Wężymord dostarcza także witamin z grupy B, witaminy C, która jest silny antyoksydantem i witaminy E, znanej jako "witamina młodości". To także bogactwo minerałów takich jak potas, magnez, sód, żelazo, fosfor i wapń. Dzięki nim wspomaga układy krwionośny, nerwowy i kostny, a także zwalcza wolne rodniki, opóźniając procesy starzenia organizmu.
Zanim wrzucisz na patelnię
Do obierania wężymordu warto użyć rękawiczek, ponieważ warzywo wydziela kleisty sok, który może zabarwić dłonie. Obrane korzenie warto zanurzyć na chwilę w wodzie z cytryną, aby zachowały ładny i jasny kolor. Niestety, bez tego zabiegu szybko ciemnieją. Następnie możesz je pokroić na kawałki lub smażyć z całości, gotować bądź zapiekać, na przykład pod beszamelem.
Przepis na pieczoną skorzonerę z cytryną i tymiankiem
Delikatnie skarmelizowane warzywa są doskonałe na przystawkę. Wystarczy podać je z grzankami lub świeżą bagietką.
Składniki:
- 0,5 kg skorzonery,
- 2 łyżki oliwy,
- kilka gałązek świeżego lub 1 łyżeczka suszonego tymianku,
- połówka cytryny,
- 1 łyżka masła,
- 1 łyżeczka miodu,
- sól i pieprz.
Sposób przygotowania:
- Obierz skorzonerę w rękawiczkach. Od razu wrzuć do miski z wodą i sokiem z cytryny.
- Osusz na ręczniku papierowym i pokrój na mniejsze kawałki.
- Wymieszaj w misce z oliwą, tymiankiem, solą i pieprzem.
- Przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Poprzekładaj plasterkami cytryny.
- Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza na ok. 25 minut.
- Na 5 minut przed końcem pieczenia polej skorzonerę roztopionym masłem wymieszanym z miodem.