W starej książce babci znalazłam przepis. Takie racuchy smażyło się przed wojną
Racuchy to kwintesencja domowej kuchni – puszyste, maślane i zawsze kojarzone z rodzinnym ciepłem. Mało kto wie, że ten prosty przysmak ma swoje miejsce także w przedwojennych książkach kucharskich. Już w 1931 roku Elżbieta Kiewnarska opisała ich "lepszą" wersję w klasycznym poradniku kulinarnym.
Choć racuchy traktujemy jak klasyk rodzinnych przepisów, ich historia jest bogatsza, niż mogłoby się wydawać. W 1931 roku Elżbieta Kiewnarska (znana w II RP jako "Pani Elżbieta"), autorka licznych poradników kulinarnych, umieściła recepturę "Racuszków lepszych" w książce "Potrawy z kasz i mąki".
Jej przepisy były precyzyjne, praktyczne i dostosowane do realiów przedwojennej kuchni. To jeden z dowodów, że racuchy nie są jedynie współczesnym deserem z babcinego zeszytu, lecz pełnoprawną częścią polskiej tradycji kulinarnej. Współczesna wersja różni się jedynie detalami, ale zachowuje ten sam charakter, który sprawia, że przedwojenne racuchy są miękkie w środku i złociste na zewnątrz.
Wyrośnięte racuchy bez drożdży. Ekspresowe śniadanie na słodko lub deser
Racuchy przetrwały pokolenia
Racuchy są jednym z najbardziej uniwersalnych deserów drożdżowych. Przygotowuje się je szybko, składniki są tanie i zawsze dostępne, a gotowe placuszki można podać zarówno na ciepło, jak i po ostudzeniu. Ich smak można modyfikować, dodając owoce, śmietanę, konfitury lub cukier puder. Jednocześnie są na tyle sycące, że potrafią zastąpić pełnoprawne drugie śniadanie czy słodki podwieczorek. Nie bez powodu pojawiały się w kuchniach naszych babć i jednocześnie trafiły do przedwojennej literatury kulinarnej, bo ten przepis jest prosty, niezawodny i ponadczasowy.
Przepis na przedwojenne racuchy
Składniki:
- 3 szklanki mąki,
- 2 szklanki mleka,
- 3 dag drożdży,
- 2 jajka,
- 50 g masła,
- szczypta soli,
- "dobra łyżka cukru",
- smalec lub masło klarowane do smażenia.
Sposób przygotowania:
- Drożdże rozpuść w letnim mleku z dodatkiem soli i cukru. Wlej je do mąki, "doskonale wybij" ciasto i odstaw w ciepło do wyrośnięcia.
- Oddziel żółtka od białek. Żółtka utrzyj z masłem i cukrem, po czym dodaj do ciasta i ponownie wyrób.
- Białka ubij na pianę i delikatnie wmieszaj łyżką. Daj ponownie ciastu urosnąć.
- Rozgrzej smalec lub masło klarowane (pani Ela wspomina tu o "głębokiej patelni").
- Kładź porcje ciasta łyżką na gorący tłuszcz, smaż na złoty kolor z obu stron.
- Przedwojenne racuchy podawaj z konfiturami lub cukrem pudrem.