Większość wyrzuca fusy po kawie, a to błąd. O tej porze roku są cenne jak złoto
Zimą nasze rośliny potrzebują wyjątkowej troski – krótsze dni i suche powietrze z kaloryferów mogą osłabić ich kondycje. Na szczęście nie musisz kupować drogich nawozów, aby sobie poradzić z tym problemem. Wystarczy, że sięgniesz po fusy, które ci zostały po porannej kawie.
Kawa to jeden z najpopularniejszych produktów spożywczych na świecie, ale fusy po jej zrobieniu traktujemy jako bezużyteczny odpad. Tymczasem są one prawdziwym skarbem – pełnym minerałów, antyoksydantów i naturalnych właściwości oczyszczających. Mają ogrom zastosowań, ale dzisiaj przyjrzymy się ich roli w pielęgnacji roślin doniczkowych. Odpowiednio użyte fusy pomogą zadbać o domową roślinność zwłaszcza zimą, kiedy warunki są niesprzyjające.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciepłe lody jak dawniej. Smak dzieciństwa w sam raz na chłodnie dni
Jak fusy pomagają roślinom zimą?
Kiedy temperatura za oknem spada, to warunki w naszych domach również się zmieniają, a ma to opłakane konsekwencje dla naszych roślin doniczkowych - ich liście żółkną, wzrost spowalnia, a czasem wręcz przestają wyglądać zdrowo. Odpowiada za to suche powietrze i ograniczony dostęp do światła zimą. Fusy po kawie mogą zdziałać w tym przypadku cuda, ponieważ:
- Są naturalnym źródłem azotu – wspomagają wzrost liści, które zimą są osłabione i żółkną.
- Poprawiają strukturę gleby – zwiększają jej przepuszczalność i pomagają w zatrzymywaniu wilgoci, co jest ważne, gdy w domach działa ogrzewanie.
- Pomagają regulować pH gleby – ich lekko kwaśny odczyn sprzyja niektórym roślinom doniczkowym, szczególnie tym, które lubią żyźniejsze podłoże.
Dla jakich roślin fusy po kawie będą najlepsze?
Nie wszystkie rośliny doniczkowe dobrze reagują na fusy, ale te, które lubią lekko kwaśne podłoże, będą szczególnie wdzięczne za ten naturalny nawóz, jak np.:
- Fikusy – ich duże, błyszczące liście często tracą swój intensywny kolor zimą. Dodatek fusów poprawi ich kondycję i pomoże utrzymać wilgotność gleby.
- Skrzydłokwiaty – znane z oczyszczania powietrza, zimą mogą gorzej rosnąć. Fusy pomogą temu zaradzić.
- Paprocie – bardzo dobrze reagują na fusy, które pomagają im zatrzymać wilgoć w podłożu i dostarczają im potrzebnych minerałów.
- Storczyki – wymagają delikatnego podejścia, ale niewielka ilość fusów może poprawić strukturę ich podłoża i dostarczyć lekkiego wsparcia odżywczego.
- Anturium – ten dekoracyjny kwiat uwielbia lekko kwaśne podłoże, więc fusy mogą pomóc w jego lepszym wzroście.
Jak stosować fusy po kawie do roślin doniczkowych?
Aby fusy rzeczywiście pomagały, a nie szkodziły, to trzeba je stosować z umiarem. Tak możesz je wykorzystać:
- Jako nawóz do gleby – Wysuszone fusy można wymieszać z wierzchnią warstwą ziemi w doniczce. Wystarczy jedna łyżeczka na miesiąc na jedną roślinę. To pozwoli stopniowo uwalniać składniki odżywcze i poprawić jakość gleby.
- Herbatka dla roślin – Jeśli wolałbyś uniknąć bezpośredniego dodawania fusów do ziemi, to możesz zrobić napar: zalej łyżkę fusów szklanką wody, pozostaw na kilka godzin (ważne, aby napar ostygł). Następnie użyj tej wody do podlewania roślin, raz na dwa tygodnie.
- Dodatek do domowego kompostu – Jeśli masz kompostownik balkonowy lub pojemnik na bioodpady, fusy po kawie mogą stać się składnikiem kompostu, który potem wzbogaci ziemię w doniczkach.
Czy fusy po kawie mogą zaszkodzić roślinom?
Choć fusy mają wiele zalet, to ich nadmiar może negatywnie wpłynąć na nasze rośliny. Zbyt duża ilość fusów może:
- zbijać ziemię w doniczce, utrudniając przepływ powietrza do korzeni.
- zatrzymywać zbyt dużo wilgoci, co może prowadzić do gnicia korzeni.
- podwyższać kwasowość gleby (nie wszystkie rośliny dobrze to tolerują).
Aby tego uniknąć, stosuj fusy z umiarem – nie częściej niż raz w miesiącu i tylko w niewielkich ilościach.