Zakwas z buraka robię już teraz. Wlewem 2 łyżki i może stać aż do stycznia i nie spleśnieje
Zakwas z buraków to esencja polskiej tradycji, jest pełen smaku, zdrowia i naturalnej mocy. Choć do świąt jeszcze daleko, wielu robi go już w październiku. Dobrze przygotowany i przechowywany, spokojnie przetrwa aż do stycznia.
Zakwas z buraków to produkt, który łączy tradycję, prostotę i ogromne korzyści zdrowotne. Wspomaga odporność, wspiera trawienie i działa przeciwzapalnie. Ale żeby przetrwał kilka miesięcy bez śladu pleśni, trzeba wiedzieć, jak go odpowiednio zabezpieczyć. Niektórzy stosują starą metodę: po przelaniu zakwasu do butelek wlewają na wierzch dwie łyżki oleju roślinnego. Ta prosta sztuczka odcina dopływ powietrza i sprawia, że zakwas pozostaje świeży nawet do Nowego Roku.
Buraczki na fecie staną się hitem w każdym domu. Prosty i szybki przepis na pyszną przekąskę
Dlaczego warto zrobić zakwas już teraz?
Jesień to idealny moment na przygotowanie zakwasu z buraków. Buraki są wtedy najsmaczniejsze, twarde i pełne soku. Po kilku tygodniach fermentacji smak staje się głęboki i wyrazisty, a aromat nabiera intensywności. Zakwas, który dojrzewa powoli w chłodnym miejscu, ma lepszy kolor i stabilniejszy smak.
Robiąc go w październiku, masz pewność, że do świąt osiągnie idealną dojrzałość. Dobrze przechowywany zakwas z buraków może stać nawet kilka miesięcy, jeśli zapewnisz mu odpowiednie warunki.
Jak działa olej roślinny na zakwas z buraków?
Olej roślinny, np. rzepakowy lub słonecznikowy, tworzy na powierzchni cienką warstwę, która skutecznie odcina dostęp tlenu. Dzięki temu proces fermentacji zostaje "zamknięty" i nie rozwijają się pleśnie ani bakterie tlenowe. To właśnie powietrze jest głównym wrogiem zakwasu, bo powoduje psucie się wierzchniej warstwy, pojawianie się białego nalotu i nieprzyjemnego zapachu.
Wystarczy po przelaniu gotowego zakwasu do butelek lub słoików dodać dwie łyżki oleju roślinnego na wierzch, szczelnie zamknąć naczynie i przechowywać w chłodnym miejscu. Warstwa tłuszczu działa jak naturalny korek - chroni przed utlenianiem i utratą koloru. To trik znany jeszcze z dawnych gospodarstw, który sprawdza się zaskakująco dobrze również dziś.
Jak przechowywać zakwas z buraków, żeby nie spleśniał?
Najważniejsze to czystość i brak kontaktu z powietrzem. Słoiki czy butelki muszą być dokładnie wyparzone, a buraki zalane całkowicie zalewą. Zakwas z buraków najlepiej trzymać w chłodnym, zacienionym miejscu, np. w piwnicy, spiżarni lub na dolnej półce lodówki. Temperatura około 8-10°C spowalnia procesy biologiczne, dzięki czemu zakwas zachowuje świeżość.
Jeśli wlejesz na wierzch trochę oleju roślinnego, masz dodatkową ochronę. Olej nie tylko zabezpiecza przed pleśnią, ale też pomaga utrzymać intensywny kolor i aromat. Warto co jakiś czas delikatnie potrząsnąć butelką, by równomiernie rozprowadzić warstwę oleju.