NewsyZanim stała się sławna, sprzedawała pączki. Szybko wyleciała z pracy

Zanim stała się sławna, sprzedawała pączki. Szybko wyleciała z pracy

Madonna
Madonna
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Getty Images,
25.08.2023 08:33

Madonna to niekwestionowana królowa popu. Rządziła muzyką w latach 80. i 90. XX wieku. Do tej pory chętnie bawimy się do jej najpopularniejszych kawałków. Mało kto jednak wie, że zanim odniosła sukces, musiała chwytać się prac dorywczych. Jedną z nich była sprzedaż pączków. Bardzo szybko straciła jednak robotę.

Madonna urodziła się w 16 sierpnia 1958 roku w Michigan. Artystka studiowała taniec na miejscowym uniwersytecie. Pod koniec lat 70. przeniosła się do Paryża, aby dołączyć do rewii piosenkarza Patricka Hernandeza. Po latach wróciła do USA i w 1982 roku podpisała kontrakt z Sire Records. Pierwszym hitem była piosenka "Holiday", która przedstawiła światu jej optymistyczne brzmienie. Od tego momentu stała się gwiazdą i ikoną mody. W pełni wykorzystała raczkujące w tamtym czasie teledyski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Madonna parała się różnych prac dorywczych. Sprzedawała nawet pączki

Początki nie były jednak łatwe. Zanim została wielką gwiazdą, musiała zarobić na życie i opłacić rachunki. Na początku poszukała etatu w Dunkin' Donuts. W wywiadzie dla Howarda Sterna w 2015 roku przyznała, że pracowała tam przez tylko przez tydzień. O co poszło? Okazało się, że Madonna bawiła się maszyną do wyciskania galaretek, co nie skończyło się zbyt dobrze. Przyszła artystka oblała wszystkich galaretką.

Dodała też, że pracodawcy byli na nią wkurzeni, bo "nie traktowała pracy poważnie". Jak sprawa wygląda teraz? Chociaż nadal działa w branży muzycznej, to wiele osób uważa, że ciężko się z nią pracuje. Tancerze drugoplanowi są pod ogromną presją.

Madonna
Madonna© Getty Images,

Praca z Madonną jest stresująca?

Nie tylko Dunkin' Donuts uważał, że nie traktuje pracy poważnie. Pojawiły się również głosy o tym, że podobnie było w przypadku kariery muzycznej. Kilku tancerzy i innych współpracowników pozwało ją za to, że nie wywiązywała się z umowy. Madonna spóźniała się z wypłatą, a czasem w ogóle jej nie realizowała. Mało tego, artystka zalazła za skórę fanom, którzy musieli godzinami czekać na jej przybycie i koncert.

"Jeśli pojawi się różnica zdań lub ona czuje, że nie jest doceniana, może zrobić się niemiła" - powiedział magazynowi Page Six bliski pracownik piosenkarki.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także