Zawijam w filet i panieruję. Te roladki są idealne na szybki obiad
W mojej kuchni często królują dania, które łączą w sobie szybkość przygotowania i bogactwo smaku. Jednym z takich niezawodnych przepisów, uwielbianym przez moją rodzinę, są właśnie te proste, a zarazem niezwykle satysfakcjonujące roladki z kurczaka z szynką. To idealna propozycja na szybki obiad w ciągu tygodnia, kiedy brakuje czasu na długie gotowanie, a jednocześnie chcemy zaserwować coś smacznego i pożywnego.
Zdarzają się dni, gdy mam ochotę na coś naprawdę domowego, sycącego, ale jednocześnie prostego w przygotowaniu. W takich chwilach sięgam po mój sprawdzony przepis na roladki z kurczaka z szynką. To danie, które zawsze się udaje, wygląda apetycznie, smakuje jeszcze lepiej i nie wymaga kulinarnego dyplomu, by je przygotować. Serwuję je zarówno na szybki obiad w tygodniu, jak i przy okazji rodzinnych spotkań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kluski ruskie bez lepienia pierogów. Ten farsz to poezja smaku
Roladki z kurczaka z szynką – przepis
Do przygotowania czterech solidnych roladek potrzebuję kilku podstawowych produktów, które niemal zawsze mam w kuchni:
Składniki:
- 4 filety z kurczaka (pojedyncze piersi),
- 4 plastry szynki wiejskiej lub wędzonej,
- 4 plastry żółtego sera (np. gouda, edamski),
- 2 łyżki masła (pokrojonego na 4 kawałki),
- 2 jajka,
- ½ szklanki mąki pszennej,
- ½ szklanki bułki tartej,
- sól – do smaku,
- pieprz – do smaku,
- olej do smażenia (najczęściej używam rzepakowego).
Jak przygotowuję roladki z kurczaka z szynką – krok po kroku
Cały proces nie zajmuje więcej niż 40 minut, a efekt jest zdecydowanie wart tej chwili w kuchni. Tak to robię:
- Filety oczyszczam i przekrawam wzdłuż, jeśli są zbyt grube. Każdy kawałek przykrywam folią spożywczą i delikatnie rozbijam tłuczkiem na cienki płat. Uważam, żeby nie uszkodzić struktury mięsa.
- Posypuję mięso solą i świeżo mielonym pieprzem z obu stron.
- Na każdy rozbity filet kładę plaster szynki, żółty ser i kawałek masła. Masło to mój trik na wyjątkową soczystość.
- Składam boki mięsa do środka, a następnie zwijam ciasno w roladkę. Jeśli potrzebuję, spinam końcówki wykałaczkami.
- Każdą roladkę obtaczam najpierw w mące, potem w roztrzepanych jajkach, a na końcu w bułce tartej. Staram się, żeby panierka dokładnie przylegała.
- Na patelni rozgrzewam olej i smażę roladki na średnim ogniu z każdej strony, aż uzyskają złoty kolor. Zwykle trwa to po 3–4 minuty z każdej strony.
- Gotowe, podsmażone roladki przekładam do naczynia żaroodpornego i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 150°C na 10–15 minut. Dzięki temu mam pewność, że mięso w środku jest idealnie upieczone, a ser pięknie się roztapia.
Najczęściej serwuję je z purée ziemniaczanym i lekką surówką – klasyka, która zawsze smakuje. Czasem dorzucam warzywa gotowane na parze, a jeśli mam więcej czasu, przygotowuję domowy sos czosnkowy na bazie jogurtu i ziół – świetnie pasuje do tego dania.
Dodatkowo, jeśli zostanie mi jakaś roladka, kroję ją następnego dnia w grube plasterki i dodaję do kanapek albo podaję na zimno jako przekąskę. Znika równie szybko jak na ciepło.