NewsyZapłaciła 100 złotych za główkę kapusty. Teraz ostrzega innych

Zapłaciła 100 złotych za główkę kapusty. Teraz ostrzega innych

Błędy przy kasie w sklepie - Pyszności; Foto Canva.com
Błędy przy kasie w sklepie - Pyszności; Foto Canva.com
07.11.2022 16:58

Błędy przy kasie w sklepie zdarzają się coraz częściej. Wszechobecna drożyzna sprawiła, że dokładniej sprawdzamy paragony po naszych zakupach. Pozwala to uchronić nas przed nieuczciwymi praktykami sklepów. W ostatnich dniach mieliśmy kilka takich przypadków.

Błędy przy kasie w sklepie - 100 zł za główkę kapusty

Jak nie dać się oszukać w sklepie? Stale rosnące ceny spowodowały, że większość z nas przywykła do wysokich rachunków, które musimy zapłacić za nasze zakupy. Warto jednak zachować szczególną uwagę podczas kasowania produktów w sklepie i dokładnie sprawdzać swoje paragony. Ofiarą tego typu nieuczciwych praktyk, padła w ostatnim czasie pani Marta, która za główkę kapusty zapłaciła... 100 zł. Ta sytuacja ją przerosła. Takie błędy przy kasie w sklepie zdarzają się coraz częściej.

Zakupy - Pyszności; Foto: Canva.com
Zakupy - Pyszności; Foto: Canva.com

Jak podkreśliła klientka sklepu:

Zakupy w dużym sklepie robię zazwyczaj dwa razy w tygodniu. Rachunek po 300 zł już mnie nie dziwi. Zwłaszcza, gdy przy okazji kupuję jeszcze chemię albo alkohol. Przy takiej kwocie i liczbie produktów, łatwo nie zauważyć błędu kasjerki. A te, mam wrażenie, zdarzają się coraz częściej.

Paragon z ostatnich zakupów wprawił panią Martę w osłupienie. Za kapustę zapłaciła 100 zł:

Tam mnie jednak coś tknęło i sprawdziłam paragon. Może po prostu chciałam zobaczyć, co tak podrożało. I okazało się, że zamiast kapusty na wagę, nabito mi jakąś orientalną przyprawę. Zapłaciłam ponad 100 zł za główkę kapusty! Tego już było za wiele, więc od razu ją zabrałam i pojechałam do sklepu.

To niejedyny przypadek błędów przy kasie w sklepie. Jest ich coraz więcej!

Błędy przy kasie w sklepie zdarzają się coraz częściej. Doskonałym przykładem jest tu sytuacja, kiedy to zamiast dwóch paczek makaronu, zostało nabitych aż 14 opakowań. Na szczęście, klientka zorientowała się w porę i nie musiała płacić wysokiego rachunku. Inny dobry przykład to dwie butelki Martini zamiast jednej. W tej sytuacji konieczny był monitoring. Klientka udała się do sklepu, by wyjaśnić tę sytuację. Na szczęście, udało się odzyskać pieniądze.

Kasa samoobsługowa - Pyszności; Foto Canva.com
Kasa samoobsługowa - Pyszności; Foto Canva.com

Jaki z tego wniosek? Zalecamy dokładnie sprawdzać paragony tuż po zakupach. Zdecydowanie łatwiej wyjaśnić sytuację, jeszcze tu na miejscu, niż po ponownym przyjeździe, po pewnym czasie.

Zobacz na naszym kanale YouTube przepis na rogaliki Kinder Bueno z ciasta francuskiego:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także