Babciny sposób na biszkopt. Dzięki temu zawsze wychodzi idealny
Idealnie puszysty biszkopt to podstawa wielu ciast i deserów. Chociaż przepisów jest cała masa, to nie każdemu udaje się upiec to ciasto za pierwszym razem. Od kiedy moja babcia pokazała mi ten patent, nie mam z tym już żadnego problemu.
30.11.2023 | aktual.: 30.11.2023 17:21
Biszkopt to pozornie proste ciasto, ot trochę mąki i jajek, ale w rzeczywistości potrafi sprawić nie lada kłopot. Lubi opaść, czasem jest zakalcem lub nie wyrasta tak, jak powinien. W mojej rodzinie mistrzynią wszelakiej maści ciast na bazie biszkoptu jest moja babcia. Za każdym razem wychodzą jej po prostu bezbłędnie. Zdradziła mi swoje patenty, dzięki którym deser wyjdzie nawet początkującym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zrobić idealny biszkopt?
Najważniejszą zasadą przy pieczeniu biszkoptu jest trzymanie się listy składników i proporcji. Chociaż i mnie czasem świerzbi ręka przy pieczeniu, żeby coś dodać, odjąć lub zmodyfikować, to warto jednak powstrzymać swoje chęci.
Kluczowym aspektem, na który warto zwrócić uwagę, jest temperatura składników. Powinna ona być pokojowa, dlatego też najlepiej jest wyjąć wszystko z lodówki na co najmniej godzinę przed rozpoczęciem przygotowań do pieczenia ciasta. Kolejnym ważnym elementem jest wybór cukru - im drobniejszy, tym lepiej. Nie oszczędzajmy go, mimo że nie jest szczególnie zdrowy. Nie tylko nadaje ciastu smak, ale również zapewnia chrupkość i aromat. Warto jednak trzymać się ilości z przepisu, bo zbyt duża ilość cukru może sprawić, że ciasto opadnie.
Patent mojej babci
Moja babcia po upieczeniu biszkopta zawsze ściąga z wierzchu przypieczoną skórkę. Za każdym razem dziwiłam się, po co to robi, ale nikt z domowników specjalnie nie narzekał, bo słodkie okruszki przypadały zawsze do podziału z innymi dziećmi (i dorosłymi) w domu. Kiedy zapytałam, jaki to ma cel i usłyszałam odpowiedź, zaczęłam robić tak samo.
Dzięki "obieraniu" biszkopta, ciasta nie tylko prezentują się bardziej estetycznie, ale również nie rozwarstwiają się już na talerzykach. Prosty patent sprawia, że wypieki za każdym razem wyglądają jak z najlepszej cukierni. Babcia zdecydowanie wie, co robi.