Co roku Polacy marnują cenny produkt. Ma niesamowite zastosowanie

Bób to warzywo, na które Polacy czekają cały rok. Zdaniem wielu ten mrożony nie smakuje tak dobrze jak świeży. I mimo horrendalnych cen za kilogram często nie potrafimy odmówić sobie tej przyjemności. Okazuje się jednak, że gotując bób, marnujemy go. Co zrobić, by w pełni wykorzystać to warzywo? Oto chipsy ze skórek bobu.

ObrazekPyszności - fot. Getty Images

Bób jest znanym na całym świecie warzywem o cennych właściwościach. Zawiera bardzo dużo białka i błonnika i jest polecany m.in. osobom, które pracują nad zrzuceniem zbędnych kilogramów. Ma niewiele kalorii, ale też duży indeks sytości, dzięki czemu w łatwy i szybki sposób można się nim najeść.

Chrupiące chipsy ze skórek bobu — przepis. Sposób przygotowania krok po kroku

Składniki:

  • 2-3 szklanki skórek z bobu,
  • łyżeczka ostrej wędzonej papryki,
  • 1 łyżeczka suszonego czosnku,
  • łyżeczka suszonej natki pietruszki,
  • 1 szczypta soli,
  • szczypta startego imbiru (opcjonalnie),
  • łyżeczka miodu (opcjonalnie),
  • 3 łyżki oliwy.

Sposób przygotowania:

  1. Jak zrobić chipsy? Łupiny bobu zalewamy oliwą i miodem i dokładnie mieszamy.
  2. Następnie przyprawiamy je wybranymi przyprawami i ścierami szczyptę imbiru.
  3. Dokładnie mieszamy łupiny bobu, aby składniki się połączyły.
  4. Wykładamy łupiny bobu na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
  5. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni Celsjusza i pieczemy przez około 10 minut.
  6. Gdy łupiny się zarumienią, będą gotowe. Smacznego!

Jak ugotować bób? Zastosuj się do tej metody, a przekonasz się, jakie to proste

Gotowanie bobu nie jest takie trudne, jak wielu z nas się wydaje. Przede wszystkim należy dobrze go wypłukać pod bieżącą wodą, a następnie wrzucić do garnka i zalać zimną wodą oraz go osolić. Możemy dodać też łyżkę cukru. Młody bób należy gotować do 15 minut, by nie stracił swoich walorów odżywczych. Starszy bób możemy gotować nawet powyżej 25 minut. Warto więc sprawdzać jego miękkość na bieżąco, by go nie rozgotować. Aby bób smakował jak najlepiej, to po ugotowaniu warto dodać łyżkę masła i posypać świeżo pokrojoną natką pietruszki. Smacznego!

Chipsy z bobu są obłędnie pyszne. Fot. Pixabay
Chipsy z bobu są obłędnie pyszne. Fot. Pixabay
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej