Czeskie gospodynie wkładają do słoików i marynują jak ogórki. Dla Polaków nie do pomyślenia
Czesi bez wahania zamykają je w słoikach, zalewają octem i odstawiają na kilka dni. Dla wielu Polaków to kulinarna herezja, dla nich klasyka do piwa. Utopence od lat dzielą ludzi na tych, którzy nie chcą nawet spróbować, i tych, którzy po pierwszym kęsie pytają o dokładkę.
Nie każda potrawa musi być uniwersalna i delikatna. Utopence od początku były traktowane jako jedzenie konkretne: tanie, trwałe i wyraziste. Kiełbaski marynowane w occie z cebulą, czosnkiem i przyprawami idealnie pasują do piwa, ale kompletnie nie wpisują się w polskie kulinarne przyzwyczajenia. I właśnie dlatego tak bardzo zaskakują. W Czechach są oczywiste jak u nas ogórek kiszony.
Skąd się wzięły utopence?
Najważniejsza w historii utopenców jest ich geneza, bo to ona tłumaczy zarówno nazwę, jak i charakter tej potrawy. Przekąska powstała w XIX wieku w Czechach, a jej twórcą był młynarz i karczmarz o nazwisku Šamánek. Według przekazów zginął tragicznie, topiąc się podczas naprawy koła młyńskiego. Od tego wydarzenia marynowane kiełbaski serwowane w jego gospodzie zaczęto nazywać "utopencami", czyli po prostu topielcami.
Nazwa została, a sam przepis szybko się rozpowszechnił. Ocet pełnił funkcję konserwującą, dzięki czemu kiełbaski mogły długo stać w słoikach bez lodówki. To sprawiło, że utopence idealnie wpisały się w realia gospód i barów.
Dlaczego utopence są kultowe w Czechach?
Utopence to klasyczna zakąska piwna. Nie podaje się ich na ciepło, nie poprawia smaku sosami i nie próbuje "udoskonalać". Mają być kwaśne, ostre i intensywne. Najczęściej trafiają na stół w gospodach, obok chleba i musztardy, jako coś, co zagryza się między łykami piwa.
Przepis na utopence
Składniki:
- 750 ml wrzącej wody,
- 300 ml octu,
- łyżka cukru,
- łyżeczka czarnego mielonego pieprzu,
- łyżka ziela angielskiego,
- 2 listki laurowe,
- 1-2 ząbki czosnku,
- 2 białe cebule,
- 5-7 papryczek chilli,
- 12 mniejszych kiełbasek typu špekáčky,
- sól.
Sposób przygotowania:
- Wrzącą wodę wlej do garnka, dodaj sól, cukier, pieprz, ziele angielskie oraz liście laurowe.
- Doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu przez około 10 minut, aby zalewa nabrała aromatu. Następnie zdejmij ją z ognia.
- Cebule pokrój w krążki, czosnek drobno posiekaj. Kiełbaski natnij wzdłuż i do środka włóż część cebuli.
- Na dno słoika z gumką ułóż cebulę, następnie kiełbaski, potem kolejną warstwę cebuli i papryczki chilli. W trakcie dokładania składników dorzucaj czosnek, liście laurowe i ziele angielskie.
- Całość zalej gorącą zalewą tak, aby wszystkie składniki były przykryte. Słoik szczelnie zamknij i odstaw w chłodne miejsce na minimum 5 dni. Im dłużej stoją, tym smak staje się mocniejszy i bardziej wyrazisty. Utopence podaje się na zimno, z pieczywem i musztardą.