PrzepisDominika Gwit ujawniła kulisy swojej diety. Trudno uwierzyć, że to wytrzymała

Dominika Gwit ujawniła kulisy swojej diety. Trudno uwierzyć, że to wytrzymała

Dominika Gwit (instagram)
Dominika Gwit (instagram)

06.07.2023 18:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dominika Gwit w 2014 roku schudła 50 kilogramów. Jej przemiana była tak spektakularna, że długo o niej wspominano. Aktorka w podcasie "LAJF NOŁ MEJKAP" prowadzonym przez Małgorzatę Ohme opowiedziała o swojej metamorfozie. Przyznała, że nie czuła się szczęśliwa, "była najsmutniejszym człowiekiem na świecie".

Dominika Gwit znana jest przede wszystkim z filmu "Galerianki" oraz serialu "Przepis na życie". Zawsze było widać, że zmaga się z nadprogramowymi kilogramami. Wywołała niemały szok, gdy okazało się, że szybko schudła 50 kilogramów. Swojej przemiany nie ocenia pozytywnie.

Dominika Gwit o metamorfozie z 2014 roku. Prawie nic nie jadła

Jej dieta, o ile tak restrykcyjne odżywianie można nazwać dietą, trwała około roku. Przez 10 miesięcy prawie nic nie jadła. Dzięki temu znacznie schudła, ale nabawiła się zaburzeń odżywiania. Jak sama przyznała, nie miałaby siły na to, by cały czas trzymać dietę redukcyjną.

- Jak ja schudłam 50 kg, to byłam najsmutniejszym człowiekiem na świecie. Moja mama się mnie zapytała: dziecko, gdzie ty jesteś? Przestałam się śmiać, uśmiechać, porzuciłam wszystkie swoje pasje, przestałam rozmawiać o kinie, które kochałam. Przez rok wszystko przestało istnieć, liczyły się tylko gramy, ile brokułów czy kurczaka zjadłam. 17 razy dziennie się ważyłam, mierzyłam, ile mam mięśni, ile tkanki tłuszczowej. Dramat. Byłam smutna, nieszczęśliwa, choć wydawało mi się, że jestem najszczęśliwsza na świecie - mówiła w podcaście.
Dominika Gwit (Instagram)
Dominika Gwit (Instagram)

Teraz dba o siebie i jest szczęśliwa

Aktorka przyznała, że często próbowała się odchudzać. Jako nastolatka wierzyła, że szczupła sylwetka jest kluczem do szczęśliwego życia. Dominika Gwit uważa, że otyłość to choroba. Nie wiedziała jednak, że cierpi na zaburzenia metaboliczne, które zdiagnozowano u niej, gdy skończyła 30 lat.

-Ja wtedy wpadłam w paranoję, to był trudny czas w moim życiu. Ta dieta, na której byłam, to wszystko było nie tak, jak trzeba. Po latach wiem, że to była moja największa lekcja w życiu. Wtedy dowiedziałam się, co jest szczęściem, w jakim momencie życia jestem szczęśliwa i nauczyłam się kochać siebie  - opowiadała.

Teraz dba o siebie i stara się żyć zdrowo. Jak mówi, jej największym sukcesem jest to, że przez 5 lat nie przytyła.

odchudzaniemetamorfozadiety gwiazd