Niesłusznie lądują w koszu. Działają lepiej niż drogie kosmetyki
Fusy po kawie najczęściej od razu lądują w śmieciach. Ich właściwości sprawią, że już nigdy więcej nie wyrzucisz ich do kosza.
07.08.2023 10:51
Kuchnia w duchu zero waste to taka kuchnia, w której nie zmarnuje się nic, co można jeszcze wykorzystać. W moim domu fusy po kawie sypanej, zanim ostatecznie trafią do śmietnika, spełniają dodatkową funkcję i rolę. Pokochają ją fani spa oraz domowi ogrodnicy. Zanim następnym razem wyrzucisz fusy do śmieci, zobacz, jak możesz je wykorzystać.
Zobacz także
Fusy kawy — domowe SPA
Osoby o brązowych włosach, które pragną dodać swojemu naturalnemu kolorowi trochę głębi, mogą wypróbować przyciemnienie ich przy pomocy fusów po kawie. Wystarczy zaparzyć kilka filiżanek mocnej kawy lub espresso, używając dwa razy większej ilości mielonych ziaren niż tradycyjnie. Czekamy, aż przestygnie i mieszamy z ulubioną odżywką. Gotową mieszankę nakładamy na włosy podobnie jak tradycyjną farbę do włosów i pozostawiamy na co najmniej godzinę, a następnie spłukujemy.
Fusy świetnie sprawdzą się również w roli naturalnego peelingu do ciała. Wystarczy wymieszać je z ulubionym olejkiem lub żelem pod prysznic i wmasować w skórę kolistymi ruchami. Spłucz ciepłą wodę i wytrzyj ciało ręcznikiem. Skórę po peelingu potraktuj balsamem, a będzie jeszcze jędrniejsza i gładsza.
Naturalny nawóz do roślin
W kawie znaleźć można różne składniki odżywcze, w tym fosfor, azot i potas, które często wchodzą w skład gotowych nawozów w sklepach. Z tego też powodu fusy po kawie świetnie sprawdzą się jako odżywka dla roślin. Dodatkowo, fusy z kawy mają zdolność do rozluźniania ziemi, co przyczynia się do lepszego drenażu i spowolnienia procesu wysychania. Warto również podkreślić, że mają one korzystny wpływ na rośliny, które preferują kwaśne środowisko, ponieważ pomagają w neutralizacji zawartości wapnia obecnego w wodzie z kranu.
Aby przygotować nawóz, zalewamy 1-2 łyżeczki fusów 1 szklanką wody. Gdy napęcznieją, roztwór mieszamy i podlewamy nim rośliny doniczkowe. W przypadku ogrodu zwiększamy proporcje, zalewając szklankę fusów (możesz je odkładać po każdej wypitej kawie, żeby zebrać większą ilość) 10 litrami wody. Takie podlewanie powtarzamy raz na 1-2 tygodnie.
Chociaż dla nas zapach kawy jest przyjemny, to ślimaki na ten temat mają zgoła inne zdanie. Po wypiciu filiżanki ulubionej kawy możesz rozsypać zmielone ziarna po ziemi wokół roślin. Zapach kawy nie tylko odstrasza ślimaki, ale również może służyć jako forma ochrony roślin przed innymi szkodnikami, takimi jak mrówki, przędziorki i mszyce.