Polska restauracja pokazała, co myśli o Putinie. Krótko i dosadnie
Jak restauracja Rusałka w Poznaniu zareagowała na inwazję Rosji na Ukrainę? Wojna zjednoczyła wielu Polaków z różnych branż. Obojętna nie pozostała gastronomia, która postanowiła wyrazić wsparcie i jednocześnie dosadnie określić swoje podejście i stosunek do sytuacji w Ukrainie.
14.03.2022 | aktual.: 15.03.2022 19:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Restauracja "Rusałka" w Poznaniu zdobyła się na odważny gest. W jej ofercie pojawił się barszcz ukraiński pod nietypową nazwą.
Czy barszcz ukraiński pochodzi z Ukrainy?
W Ukrainie znane jest ponad 40 rodzajów barszczu. Wszystkie przepisy łączy jedno: w barszczu ukraińskim nie może zabraknąć dobrodziejstw, jakie daje ukraińska ziemia. Czasem jest to marynowana kapusta, suszone owoce czy też uszka z grzybami.
Tradycyjny barszcz ukraiński jest pełnym daniem, a nie tylko zupą. Wiele osób mówi, że mimo wspaniałych przepisów, które mamy pod ręką, barszcz jedzony w Ukrainie smakuje po prostu najlepiej. Nie ma więc wątpliwości, że barszcz ukraiński to ukraińskie danie.
Jak polskie restauracje wspierają Ukrainę?
Od czasu wybuchu wojny Polacy niesamowicie zmobilizowali się do pomocy. Jak polskie restauracje wspierają Ukrainę w czasie wojny? Ze wsparciem ruszyła każda branża, w tym również gastronomia. Poznańska restauracja Rusałka zdecydowała się na odważny krok.
Od początku marca cały dochód ze sprzedaży barszczu ukraińskiego zostaje przekazany na rzecz pomocy Ukrainie. Poza tym zupa na paragonie została zastąpiona przez nietypową pozycję ""Putin idi nah** barszcz". Nawiązuje to do słynnej akcji, która miała miejsce na początku rosyjskiej inwazji. Kiedy Rosjanie próbowali przejąć ukraińską Wyspę Węży, w odpowiedzi usłyszeli tylko "Rosyjski okręt wojenny, idi wy nah**"!". Stało się to szybko symbolicznym hasłem, które błyskawicznie obiegło cały świat.
Jak barszcz ukraiński widnieje na paragonie restauracji Rusałka? Otóż jest opatrzony frazą "Putin idi nah**".
Paragon dla Putina
Skąd pomysł na taką akcję?
Barszcz kosztuje 20 zł i restauracja deklaruje przekazanie całego dochodu na rzecz Ukrainy. W załodze mają na ten moment 3 osoby pochodzące z Ukrainy.
O akcji charytatywnej poznańskiej restauracji w środę 9 marca napisało na instagramowym blogu Make Life Harder.
Decyzja restauracji przyjęła się z ogromnym entuzjazem.
piszą internauci
Właścicielka restauracji mówi, że chociaż na pierwszy rzut oka pozycja w menu wydawać się może kontrowersyjna, to jednak w pełni oddaje ich uczucia. Dzienna sprzedaż barszczu ukraińskiego w Rusałce sięga nawet 400 porcji!
Jak oceniasz odważny krok restauracji Rusałka?
Może znasz inne miejsca, które również oddają część dochodu na rzecz zbiórek i pomocy Ukrainie? Daj znać w komentarzu!