Musisz poznać ten trik! Makaron nigdy więcej nie przyklei się do garnka

Wielu z nas doświadczyło kulinarnego dramatu, kiedy to makaron uparł się, że zawsze będzie przyklejał się do dna garnka. To jednak nie musi się już nigdy zdarzyć. Poznajcie prosty trik, który uratuje waszą potrawę i pozbawi kłopotów z przywierającym makaronem.

MakaronMakaron
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Andrey Armyagov
Marcin Michałowski

Gotowanie makaronu wydaje się być prostą czynnością, jednak nawet doświadczonym kucharzom zdarza się przypalić ten produkt. Przyczyną tego zjawiska może być zbyt wysoka temperatura wody, brak mieszania makaronu podczas gotowania lub zbyt długi czas gotowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zetrzyj na tarce szynkę i ser, dodaj jajka. Te kotleciki składną twoje serce

Jak uniknąć przywierania makaronu do garnka?

Aby uniknąć przypalenia makaronu, warto zastosować następujący trik. Gdy woda w garnku z makaronem się zagotuje, zmniejszcie ogień i przestawcie naczynie tak, by zajmowało tylko ¾ lub nawet połowę palnika. Dzięki temu makaron będzie się sam mieszał w garnku i nie przyklei się do dna. Sposób ten działa zarówno na kuchenkach gazowych, jak i indukcyjnych.

Oprócz tego, aby makaron zawsze wychodził idealny, warto pamiętać o następujących wskazówkach:

  • Przed wrzuceniem makaronu do wody sprawdźcie na opakowaniu, jak długo należy go gotować.
  • Stosujcie się do złotej proporcji 1 l wody na 100 g makaronu.
  • Wsypcie sól do wody dopiero w momencie, gdy zacznie wrzeć.
  • Po ugotowaniu odcedźcie makaron.

Jeśli będziecie go dodawali do dań na ciepło, absolutnie nie przelewajcie go zimną wodą. Taki zabieg sprawi, że sos nie przyklei się do makaronu.

Oto kilka dodatkowych wskazówek, które pomogą wam ugotować idealny makaron:

  • Używajcie świeżego makaronu, który nie wymaga gotowania przez długi czas.
  • Jeśli używacie makaronu z mąki pszennej, dodajcie do wody odrobinę oliwy z oliwek, aby makaron nie przykleił się do siebie.
  • Aby makaron był bardziej chrupiący, wyjmijcie go z wody na chwilę przed ugotowaniem.

Stosując się do tych wskazówek, zawsze będziecie mogli cieszyć się idealnie ugotowanym makaronem, który będzie smakował wyśmienicie.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej