Pod żadnym pozorem nie marynuj w tym karkówki. Położona na grillu zamieni się w truciznę
Przed nami długi weekend i końcówka letniego sezonu na grillowanie, więc warto wykorzystać w pełni dobrą pogodę i wrzucić mięso na ruszt. Zanim jednak rozmarzysz się na myśl o rozpływającej się w ustach karkówce, zobacz jak uniknąć zdrowotnych kłopotów.
14.08.2024 12:21
Gdyby grillowanie było sportem olimpijskim, to z Paryża wrócilibyśmy z naręczem złotych medali. Gdy tylko pogoda z oknem nam sprzyja, z przydomowych ogródków i balkonów napływa woń pieczonej kiełbasy i kaszanki. Obok nich na ruszcie wygrzewa się karkówka, która potrzebuje nieco więcej czasu. Samej wieprzowiny nie powinniśmy jeść za dużo, jest tłustym mięsem, ale pogarszamy całość nieodpowiednią marynatą. Jeden składnik sprawia, że nawet najlepiej doprawione i najświeższe mięso może zamienić sie w truciznę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najgorszy składnik marynaty
Wydaje się być nieodzownym elementem marynaty, który spaja wszystko w całość. Niektórzy leją go do przypraw nawet wtedy, gdy mięso marynują w maślance. Olej, bo o nim mowa, nie jest jednak odpowiednim dodatkiem do marynowanej karkówki. Nie chodzi tu o smak czy cenę, a o najcenniejszą rzecz, jaką mamy - zdrowie.
Pod wpływem wysokiej temperatury olej spływa na rozżarzone węgle, tworząc dym i szkodliwe substancje. Na dodatek karkówka staje się twarda jak podeszwa i szybko się przypala. A przecież nie o to chodzi w mięsie z grilla, chociaż znajdą się amatorzy zwęglonego mięsa. Z troski o własnej zdrowie lepiej jednak unikać tak wysmażonych kawałków.
Co zamiast oleju?
Niektórzy pewnie pomyślą - to jak ja mam marynować mięso, przecież przyprawy się nie przykleją. Jest jednak problem, to i musi być rozwiązanie. Jeśli chcesz stworzyć aromatyczną marynatę, sięgnij po płynne składniki, takie jak sos sojowy, miód, ocet winny czy sok z cytrusów. Dodaj do nich szczyptę kurkumy, imbiru i aromatycznych ziół, np. tymianku czy oregano. Dla miłośników ostrzejszych smaków polecamy dodać także ostrą paprykę.
Suche przyprawy możesz używać wedle uznania i preferencji. Z oleju warto jednak zrezygnować.