NewsyPokazał każdy etap produkcji frytek. Niczego nie ukrywał

Pokazał każdy etap produkcji frytek. Niczego nie ukrywał

Frytki belgijskie
Frytki belgijskie
Źródło zdjęć: © fot. Instagram | mrkryha
13.08.2023 09:29

Na frytki belgijskie zawsze przyjdzie ochota. Wielu z nas już zdążyło przetestować tę przekąskę i ją bardzo dobrze ocenić. Czy jednak wiedzieliście, w jaki sposób one powstają? Pokazać to postanowił znany influencer mrkryha. Będziecie bardzo zaskoczeni.

Ten rodzaj frytek jest niewątpliwie jednym z najpyszniejszych. Podwójnie smażone duże kawałki ziemniaka zanurzamy w sosie i zachwycamy się każdym kęsem. Dla wielu z nas to najlepszy fast food. Nie mieliśmy jednak zielonego pojęcia, co się z nimi dzieje, zanim trafią do naszych rąk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mrkryha pokazał, jak powstają frytki belgijskie

Na początku wybieramy się na pole. Zbiera się tam specjalną odmianę ziemniaka, którego nazwa to Innovator. Nie bierze się pod uwagę wszystkich bulw, do dalszej produkcji będą wykorzystane te, które mają odpowiedni rozmiar i kształt. Jeśli chcemy zrobić kilogram frytek belgijskich, potrzebujemy 2 kg ziemniaków. Co się dzieje dalej? Kartofle trzeba umyć, a następnie pokroić za pomocą specjalnej maszyny. Kolejny krok to płukanie i chłodzenie w lodówce. Dzięki temu wytrąci się skrobia.

Frytki belgijskie
Frytki belgijskie© fot. Instagram

Frytki belgijskie smażone są najpierw w oleju o niższej temperaturze przez kilka minut, następnie wyciąga je się, by ostygły, a nadmiar tłuszczu odciekł. Kiedy złożymy zamówienie, frytki smażone są drugi raz w wysokiej temperaturze. Dzięki tym procesom ziemniaczki są miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Na samym końcu posypuje się je solą. Możemy też zamówić chrupiącą cebulkę lub tarty ser, który szybko się roztopi.


Niektóre osoby lubią nietypowe połączenia, mrkryha pokazał na przykład frytki belgijskie z kwaśną śmietaną i szczypiorkiem. Internauci nie byli raczej zafascynowani tym połączeniem i wolą klasyczne wersje tego fast fooda.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także