Polacy czekali cały rok, ale Bosacka ostrzega. Kosztuje fortunę, rujnuje zdrowie

Dobra reklama produktów spożywczych sprawia, że chcemy ich spróbować. Ostatnio do McDonald's wrócił burger drwala i Polacy oszaleli. Rok oczekiwania sprawił, że tłumnie poszliśmy do lokali i staliśmy w kolejkach, by skosztować tego przysmaku. Bosacka przed nim ostrzega. Nie dość, że jest drogi, to jeszcze może zrujnować nasze zdrowie.

Burger Drwala jest szkodliwy  - Bosacka ostrzegaBurger Drwala jest szkodliwy - Bosacka ostrzega
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Instagram
Paulina Hermann

Czy burger drwala to na tyle dobry produkt, by za nim tak bardzo szaleć? Nad tym zagadnieniem zastanawia się między innymi Katarzyna Bosacka. Nie ulega wątpliwości, że jest to jeden z największych hitów z "maczka", na który wiele osób czekało. Czy jednak wiemy, co znajduje się w środku? Jakie związki chemiczne były wykorzystane do wyprodukowania poszczególnych składników?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Biało-czerwone ciało na Święto Niepodległości. Smakuje wybornie

Burger drwala jest szkodliwy. Bosacka ostrzega

Jak wiemy, składa się on przede wszystkim z bułki, kotleta wołowego, bekonu, sałaty, panierowanego sera i sosu. Taka kanapka ma aż 915 kalorii, a to wbrew pozorom ogromna liczba - to połowa dziennego zapotrzebowania wielu osób. Oprócz tego znajdziemy tam aż 52 gramy tłuszczu (w tym 19 gramów tłuszczów nasyconych), podczas gdy dzienna dawka nie powinna przekraczać 70-80 gramów. Burger drwala to też źródło cukru (13 łyżeczek) oraz soli (3,8 grama, zaś dzienna dawka to 5 gramów).

"Jeżeli do burgera dodamy jeszcze frytki z ketchupem i średni napój to spożyjemy ok. 1500 kcal! To ¾ dziennego przeciętnego zapotrzebowania dla kobiety i ponad połowa dla mężczyzny" - podkreśla Bosacka w swoim wpisie na Instagramie.

Jeśli zjemy taki fast food raz na jakiś czas, nic się nie stanie. Gorzej, gdy zjadamy takie posiłki regularnie. Możemy zapewnić sobie nadwagę lub otyłość, nadciśnienie, miażdżycę lub cukrzycę typu 2. Podawanie ich dzieciom jest okropnym pomysłem i może jedynie im zaszkodzić.

Nie tylko skład pozostawia wiele do życzenia. Również cena, zdaniem Bosackiej, jest wygórowana. Burger Drwala kosztuje 25 złotych, podczas gdy domowy hamburger będzie o 20 złotych tańszy.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej