Polacy się nim objadają, chociaż eksperci ostrzegają. Zatyka żyły i może prowadzić do zawału

Niedzielne popołudnie i na obiad wjeżdża klasyczny schabowy. Wieprzowina to chyba najczęściej (po drobiu) wybierane przez Polaków mięso. Objadamy się nim, a nie mamy zielonego pojęcia, jakie spustoszenie może zrobić w organizmie. Eksperci biją na alarm.

Wieprzowina i jej wpływ na zdrowieWieprzowina i jej wpływ na zdrowie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Yongkiet Jitwattanatam
Paulina Hermann

Na kanapce, z grilla, w sosie - niewiele mięs ma w Polsce tak silną pozycję jak wieprzowina. Jest tania, łatwa do przygotowania i stanowi bazę wielu klasycznych dań. Jednak coraz więcej ekspertów przestrzega przed jej nadmiarem. Skutki jedzenia wieprzowiny mogą być poważniejsze, niż się wydaje. Zawały, nadciśnienie, niewydolność wątroby - lista nie kończy się na "ciężkostrawności". A wszystko to dzieje się w cieniu pozornie niewinnego obiadu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mielone robię prawie jak zrazy. Do środka upycham przepyszny farsz

Wieprzowina z pozoru swojska, w rzeczywistości ryzykowna

Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że przeciętny Polak zjada aż 56 kg wieprzowiny rocznie. To jedno z najwyższych wyników w Unii Europejskiej. I choć dostarcza ona pełnowartościowego białka i witamin z grupy B, jej wpływ na organizm, zwłaszcza w przetworzonej postaci, może być bardzo niebezpieczny.

Wieprzowina zawiera dużo tłuszczów nasyconych oraz cholesterolu, a to idealne warunki do powstawania blaszek miażdżycowych, które blokują tętnice. To prowadzi nie tylko do zawałów, ale i do udarów oraz przewlekłego nadciśnienia. Skutki jedzenia wieprzowiny w nadmiarze odczuwają zwłaszcza osoby starsze, których układ krążenia i metabolizm nie pracują już tak wydajnie. Ale nie tylko seniorzy powinni uważać, ty również nie jesteś bezpieczny. Bo nadmiar wieprzowiny szkodzi każdemu.

Skutki jedzenia wieprzowiny a nauka

Według szeroko zakrojonej analizy naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego (ponad 1,4 mln uczestników), każda dodatkowa porcja 50 g przetworzonego mięsa dziennie zwiększa ryzyko choroby wieńcowej o 18 proc. W przypadku mięsa czerwonego nieprzetworzonego, w tym wieprzowiny ryzyko rośnie o 9 proc. To wystarczająco dużo, by wprowadzić zmiany w jadłospisie. Te dane opublikowano w prestiżowym "Critical Reviews in Food Science and Nutrition".

To nie wszystko. Wieprzowina może być źródłem wirusa zapalenia wątroby typu E. W Unii Europejskiej najczęstsze przypadki tej choroby są powiązane z jedzeniem niedogotowanej wieprzowiny. WZW E w skrajnych przypadkach prowadzi do niewydolności wątroby, a to oznacza, że nawet "niedopieczony boczek" może mieć naprawdę poważne konsekwencje. Szczególnie narażone są osoby z osłabioną odpornością, seniorzy i kobiety w ciąży.

Jak jeść, żeby nie żałować?

Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej rekomenduje ograniczenie mięsa czerwonego do 500 gramów tygodniowo, najlepiej w dwóch porcjach. Oznacza to zmianę nawyków: mniej kiełbasy, mniej wędlin, więcej drobiu, ryb i roślin strączkowych. Kto nie chce całkowicie rezygnować z wieprzowiny, powinien przynajmniej unikać jej przetworzonych form, czyli na przykład wędlin ze sklepu, bo to one zawierają najwięcej konserwantów, soli i szkodliwych tłuszczów.

Skutki jedzenia wieprzowiny to nie mit dietetyków, tylko efekt konkretnych, udokumentowanych procesów w ciele. I choć tradycja kuchni polskiej opiera się na tym mięsie, warto od czasu do czasu odstawić boczek na bok. Dla serca, wątroby i długiego życia.

Wybrane dla Ciebie
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
W mroźne wieczory smakuje idealnie. Ta zupa to mój pewniak w okresie jesienno-zimowym
W mroźne wieczory smakuje idealnie. Ta zupa to mój pewniak w okresie jesienno-zimowym
Jadłam ją na wigilii u cioci ze Śląska. Barszcz i grzybowa nie mają szans przy tej kremowej zupie
Jadłam ją na wigilii u cioci ze Śląska. Barszcz i grzybowa nie mają szans przy tej kremowej zupie
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟