NewsyPoszedł z żoną na kanapki. Zapłacili za nie 700 złotych

Poszedł z żoną na kanapki. Zapłacili za nie 700 złotych

Maciej wraz z Sonią przetestowali smak duńskich kanapek/źródło: YT/www.youtube.com/@maciejje
Maciej wraz z Sonią przetestowali smak duńskich kanapek/źródło: YT/www.youtube.com/@maciejje
Marzena Pęcak
05.08.2023 19:20

Polski youtuber testujący jedzenie nie przestaje zaskakiwać. Ostatnio wrzucił do sieci kolejny gastro vlog, który może wywołać spore zamieszanie. W jednym z lokali za mini kanapki zapłacił kilkaset złotych!

Co jakiś czas do sieci trafiają historie z tzw. paragonami grozy. I myślę, że wiele osób do tego grona może zaliczyć też rachunek polskiego youtubera, który odwiedził w ostatnim czasie duńskie lokale gastronomiczne. Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej, koniecznie przeczytaj ten artykuł do końca.

Oczywiście nie zapomnij też podzielić się swoją opinią. Jestem bardzo ciekawa, czy ostateczna kwota, jaką zapłacił mężczyzna, twoim zdaniem jest rozsądna. Dla mnie to naprawdę ogromne pieniądze i raczej nie mogłabym pozwolić sobie na taką ucztę. A ty?

Znany youtuber ocenił jedzenie w Kopenhadze

Maćka z kanału Maciej je nie trzeba nikomu bliżej przedstawiać. Polski youtuber odwiedza różne zakątki świata, testując jednocześnie lokalne jedzenie. Nic więc dziwnego, że z biegiem czasu zebrał wierne grono fanów, którzy uwielbiają oglądać jego merytoryczne i bardzo ciekawe filmy.

Ja również śledzę na bieżąco działalność Maćka w internecie, kiedy więc zobaczyłam film z Kopenhagi, wiedziałam, że nie mogę go przegapić. Wybieram się tam z mężem jesienią i chciałam sprawdzić, które miejsca gastronomiczne warto odwiedzić w tym pięknym mieście. Jak wyszło?

Maciej to naczelny polski tester jedzenia/źródło: YT/www.youtube.com/@maciejje
Maciej to naczelny polski tester jedzenia/źródło: YT/www.youtube.com/@maciejje

Kanapki za kilkaset złotych!

Głównym punktem testowania jedzenia w Kopenhadze była wizyta w kultowej restauracji Aamanns 1921. Lokal ten słynie z kanapeczek z pieczywa żytniego, które określa się mianem smörbröd. Słyszałeś o nich kiedykolwiek? A może miałeś okazję ich skosztować? Jeśli tak, napisz o swoich wrażeniach.

"Jest to dość elegancka restauracja, więc one są w takim wydaniu bardziej premium, ale oczywiście takie kanapeczki są też sprzedawane jako taki troszkę street food i myślę, że na te kanapeczki w formie ulicznego jedzenia jeszcze trafimy" - wyjaśnia youtuber. "Można zamówić tutaj degustację, ale wtedy te kanapeczki przygotowuje się samemu, a jednak ponoć chodzi w nich nie tylko o to jak smakują, ale też jak wyglądają i stwierdziłem, że lepszą opcją będzie, kiedy jednak w kuchni postarają się też o wygląd".

Maciej wraz z partnerką Sonią zamówili w sumie 6 kanapek. Każda z nich różniła się składnikami, aby spróbować różnych kombinacji smakowych. Wśród zamówionych kanapek znalazły się: klasyczna kanapka ze śledziem z creme fraiche oraz kwiatem bzu, kombinacja łososia, ogórka i koperku, miks ryby panierowanej, małych krewetek oraz zieleniny, mieszanka małych krewetek z pomidorami, majonezem, jajkiem i rzeżuchą, kanapka z homarem, piklowanymi białymi szparagami oraz rzodkiewką, tatar z wołowiny z chrzanem i żółtkiem.

"Szef kuchni Adam Aman tworzy prawdziwe dzieła sztuki na tych kanapeczkach. Po zjedzeniu trzech uważam, że moglibyśmy poprzestać na dwóch, bo te dwie były już wystarczająco sycące" - wyjaśnia mężczyzna.

Zdaniem Macieja wszystkie kanapki były bardzo smaczne i pięknie się prezentowały. Wspomniał również o produktach wysokiej jakości, które są priorytetem w tego typu miejscach. W jego filmie nie mogło zabraknąć też małego podsumowania całej degustacji.

"Woda 30 koron od osoby. Kanapeczka ze śledziem 135, z łososiem 150, z krewetkami 185, z tą smażoną rybą 175, z homarem 275, z tatarem 150 i Schnaps za 60 koron. Łącznie wyszło 1190 koron, czyli około 700 zł" - posumował Maciej. "Bardzo dużo. Tutaj, tak jak mówiłem, to jest takie smörbröd premium, ale są miejsca, w których te kanapki są tańsze. Najdroższa kosztuje tyle, co tutaj najtańsza" - kontynuuje.

Nie ma co ukrywać, że degustacja małych kanapeczek do najtańszych na pewno nie należała. A ty co myślisz o wysokości ostatecznego rachunku?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także