Robert Makłowicz łapie się za głowę. Polacy grillują na potęgę, a ten produkt to trucizna
Grillowanie na najwyższym poziomie, czyli w stylu Roberta Makłowicza, to przede wszystkim różnorodność. W jego menu jest miejsce i dla mięs, i dla ryb, a także pieczonych warzyw. Z pewnością jednak obok nich nie pojawi się bardzo popularny w sezonie grillowym produkt. "Nie dość, że niedobre, to jeszcze szkodliwe" - mówi kulinarny ekspert.
Jak wygląda proces grillowania według Roberta Makłowicza? Odpowiedź na to pytanie znaleźliśmy, oglądając jeden z odcinków popularnych "Podróży kulinarnych" sprzed lat. W tym konkretnym epizodzie krytyk kulinarny podzielił się swoimi cennymi wskazówkami na temat grillowania. Wyraził również swoje zdanie na temat gotowych marynat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łososia i szparagi podaję tylko w łódeczkach. Za każdym razem robią furorę
Grillowanie według Robert Makłowicza
Według Makłowicza kluczową kwestią jest wybór odpowiedniego grilla. W jednym z odcinków "Podróży kulinarnych" krytyk wyjaśnia, że prawdziwy smak potraw z grilla pochodzi od węgla drzewnego. Kolejnym aspektem, który poruszył kulinarny ekspert, był sposób rozpalania grilla.
- Wbrew pozorom nie jest to czynność całkowicie oczywista. Po pierwsze węgiel musi być ułożony w kupkę. Dopiero kiedy jest gorący, rozrzuca się go na całą powierzchnię rusztu - wytłumaczył.
Gdy kawałki węgla pokryją się białym popiołem i przestaną płonąć, a zaczną żarzyć, można je rozłożyć na grillu, nałożyć ruszt i rozpocząć pieczenie. Makłowicz podkreśla, że grillowanie kiełbasy czy mięsa nie jest sztuką, a jest nią grillowanie warzyw. Krytyk podpowiedział również, by nie owijać szczelnie pieczonej ryby folią aluminiową, a zostawić jak najwięcej miejsca, by gorące powietrze mogło swobodnie cyrkulować w środku.
Tak nie grilluj. Robert Makłowicz łapie się za głowę
Makłowicz przyznał w "Podróżach kulinarnych", że ma negatywny stosunek do marynat. Uważa, że mięso czy ryba są wystarczająco smaczne same w sobie i nie zaleca maczania ich w sosach, które mogą całkowicie zmienić ich naturalny smak. Nadmienił też, że nie popiera kupowania gotowych, już przyprawionych mięs na grilla. Jego zdaniem lepsze efekty uzyskamy, używając soli i pieprzu.
- Abstrakcja. To jest droga do samobójstwa, bo nie dość, że niedobre, to jeszcze szkodliwe - powiedział kulinarny ekspert. - [Marynaty - przyp. red.] Zmieniają smak tego, co chcemy zjeść, a przecież rzeczy powinny smakować tym, czym są. Jaki jest sens nurzać coś przez wiele godzin albo dni w marynacie? Ryba i mięso są same w sobie dobre - dodał.