Robert Makłowicz łapie się za głowę. Polacy grillują na potęgę, a ten produkt to trucizna
Grillowanie na najwyższym poziomie, czyli w stylu Roberta Makłowicza, to przede wszystkim różnorodność. W jego menu jest miejsce i dla mięs, i dla ryb, a także pieczonych warzyw. Z pewnością jednak obok nich nie pojawi się bardzo popularny w sezonie grillowym produkt. "Nie dość, że niedobre, to jeszcze szkodliwe" - mówi kulinarny ekspert.
05.05.2024 20:02
Jak wygląda proces grillowania według Roberta Makłowicza? Odpowiedź na to pytanie znaleźliśmy, oglądając jeden z odcinków popularnych "Podróży kulinarnych" sprzed lat. W tym konkretnym epizodzie krytyk kulinarny podzielił się swoimi cennymi wskazówkami na temat grillowania. Wyraził również swoje zdanie na temat gotowych marynat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grillowanie według Robert Makłowicza
Według Makłowicza kluczową kwestią jest wybór odpowiedniego grilla. W jednym z odcinków "Podróży kulinarnych" krytyk wyjaśnia, że prawdziwy smak potraw z grilla pochodzi od węgla drzewnego. Kolejnym aspektem, który poruszył kulinarny ekspert, był sposób rozpalania grilla.
- Wbrew pozorom nie jest to czynność całkowicie oczywista. Po pierwsze węgiel musi być ułożony w kupkę. Dopiero kiedy jest gorący, rozrzuca się go na całą powierzchnię rusztu - wytłumaczył.
Gdy kawałki węgla pokryją się białym popiołem i przestaną płonąć, a zaczną żarzyć, można je rozłożyć na grillu, nałożyć ruszt i rozpocząć pieczenie. Makłowicz podkreśla, że grillowanie kiełbasy czy mięsa nie jest sztuką, a jest nią grillowanie warzyw. Krytyk podpowiedział również, by nie owijać szczelnie pieczonej ryby folią aluminiową, a zostawić jak najwięcej miejsca, by gorące powietrze mogło swobodnie cyrkulować w środku.
Tak nie grilluj. Robert Makłowicz łapie się za głowę
Makłowicz przyznał w "Podróżach kulinarnych", że ma negatywny stosunek do marynat. Uważa, że mięso czy ryba są wystarczająco smaczne same w sobie i nie zaleca maczania ich w sosach, które mogą całkowicie zmienić ich naturalny smak. Nadmienił też, że nie popiera kupowania gotowych, już przyprawionych mięs na grilla. Jego zdaniem lepsze efekty uzyskamy, używając soli i pieprzu.
- Abstrakcja. To jest droga do samobójstwa, bo nie dość, że niedobre, to jeszcze szkodliwe - powiedział kulinarny ekspert. - [Marynaty - przyp. red.] Zmieniają smak tego, co chcemy zjeść, a przecież rzeczy powinny smakować tym, czym są. Jaki jest sens nurzać coś przez wiele godzin albo dni w marynacie? Ryba i mięso są same w sobie dobre - dodał.