Robię na niej pizzę. Jest wartościowa, a często ląduje w zlewie
Mozzarella to nie tylko popularny dodatek do sałatek. Zgrabne kulki, które Polacy uwielbiają kupować, świetnie sprawdzają się też w zupach kremach, na przykład z dyni lub pomidorów. Wylewasz wodę po mozzarelli? Włosi robią z niej praktyczny użytek.
Woda po mozzarelli nie jest zupełnie bezwartościowym dodatkiem. Zawiera witaminę B2 i pewną ilość białka, więc żal ją wylewać do zlewu. Włosi wpadli na pomysł, aby zrobić na niej pizzę. Okazuje się, że takie ciasto ładnie wyrasta, a dodatkowym plusem jest to, że nie potrzeba już soli. Na takiej wodzie możesz również ugotować makaron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pinsa z grzybami, karmelizowaną cebulą i serowym kremem. Sprawdzi się jako przekąska i kolacja
Co zawiera woda po mozzarelli?
Woda, w której moczą się kulki, może zawierać śladowe ilości laktozy, minerałów, takich jak wapń, sód i potas oraz trochę witamin rozpuszczanych w wodzie – głównie jest to witamina B2. Chociaż w takiej wodzie po mozzarelli ze sklepu wartości odżywcze są znikome, nie ma potrzeby wylewać jej do zlewu.
Nawet sklepową serwatkę możesz wykorzystać do ciast na pizzę lub focaccię, do zup lub wytrawnych sosów. W ten sposób subtelnie poprawisz smak potraw, a przy okazji zredukujesz zużycie bieżącej wody. Jednak zachowaj ostrożność pod względem ilości, ponieważ woda po mozzarelli może zawierać bardzo dużo sodu (nawet ok. 1–2 g w 100 ml), który w nadmiarze jest szkodliwy dla zdrowia.
Woda po świeżej mozzarelli
Jeśli masz dostęp do mozzarelli prosto z mleczarni, serwatka po niej będzie o wiele bardziej wartościowa – bogatsza w białko, witaminy z grupy B i naturalną mikroflorę. Niestety, mozzarella w wersji świeżej i niesolonej jest o wiele rzadziej spotykana, ale pojawia się jako produkt rzemieślniczy, w delikatesach premium lub małych sklepach mleczarskich.
Na wodzie po naturalnej mozzarelli z powodzeniem możesz zrobić racuchy z jabłkami lub ciasto na placek z owocami sezonowymi. Można ją także wykorzystać do koktajlu – jej delikatny mleczny smak i śladowe wartości odżywcze subtelnie podbiją walory śniadaniowego smoothie.